Wczoraj o 6 rano wtargnęła do mieszkania milicja, by zabrać Igora na rozmowę ze śledczym - oświadczyła Orechwo. Jak dodała, Bancer udał się tam dopiero po jakimś czasie, razem z adwokatem. Następnie prawnik przekazał, że mężczyzna na razie będzie zatrzymany na trzy godziny w celu wyjaśnień.

Reklama

Po południu adwokat dowiedział się, że wszczęto sprawę karną i w związku z tym Bancer będzie zatrzymany na trzy dni. Jest podejrzany o popełnienie czynu chuligańskiego - dodała Orechwo. Artykuł ten przewiduje maksymalną karę trzech lat pozbawienia wolności.

Według Orechwo sprawa została wszczęta w związku z jednym z jego niedawnych performance'ów.

Jak podkreśliła rozmówczyni PAP, w związku ze sprawą przeprowadzono rewizję ich mieszkania. Przeszukanie przebiegło spokojnie, zabrano laptopa męża - dodała.

Pytana o to, czy Bancer brał udział w demonstracjach, które trwają na Białorusi po wyborach prezydenckich 9 sierpnia, podkreśliła, że "był aktywny pod tym względem" i wskazała, że jej mąż spędził wcześniej w areszcie siedem i pięć dni w ramach kar administracyjnych. Jak dodała, aktywnie wypowiadał się też w internecie na temat działań milicji w dniach 9-11 sierpnia.