W 2020 roku pracownicy rotterdamskiej firmy chemicznej założyli na WhatsAppie grupę, na której przesyłali sobie treści mające często rasistowski i pornograficzny charakter.

Jeden z techników zaczął tam publikować zdjęcia z wizerunkiem swastyki - informuje dziennik "Algemeen Dagblad". Został za to usunięty z grupy i zwolniony z pracy. Mężczyzna nie zgodził się z tą decyzją i odwołał do sądu.

Reklama

"Prywatna, niekorporacyjna grupa"

We wtorek sąd w Hadze zdecydował, że pracodawca nie mógł zwolnić mężczyzny w trybie doraźnym mimo, iż zdjęcia są "ewidentnie dyskryminujące, faszystowskie i rasistowskie”.

Sędzia uzasadniał, że pracownicy uczestniczący w "prywatnej, niekorporacyjnej grupie” mają prawo do prywatności. Oznacza to, że pracodawca nie powinien ingerować w treść udostępnianych tam wiadomości – zaznaczył sędzia.

Zwolnionemu technikowi przyznano 42 tys. euro odszkodowania. Pracodawca został także zobowiązany do pokrycia wydatków na adwokatów mężczyzny.