Po spotkaniu - około godziny 14:15 - jest zaplanowana konferencja prasowa z udziałem Jensa Stoltenberga i prezydenta Andrzeja Dudy.

Reklama

Jak poinformował szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej Jakub Kumoch, tematem rozmowy będzie kwestia bezpieczeństwa w regionie.

Na granicach UE i Białorusi trwa kryzys, od czasu, gdy na wiosnę gwałtownie wzrosła liczba prób nielegalnego przekroczenia granicy białoruskiej z Litwą, Łotwą i Polską przez migrantów z krajów Bliskiego Wschodu, Afryki i innych regionów. UE i państwa członkowskie podkreślają, że to efekt celowych działań reżimu Alaksandra Łukaszenki, który instrumentalnie wykorzystuje migrantów, w odpowiedzi na sankcje.

"Ostateczna bariera"

Od 2 września w związku z presją migracyjną w przygranicznym pasie z Białorusią w 183 miejscowościach woj. podlaskiego i lubelskiego obowiązuje stan wyjątkowy, który potrwa do 2 grudnia. Na mocy specustawy do połowy przyszłego roku na odcinku granicy z Białorusią ma stanąć stalowy płot - zapora o długości 180 km i 5,5 m wysokości powstanie na Podlasiu.

W wywiadzie dla Polskiej Agencji Prasowej 14 listopada premier Mateusz Morawiecki zapewnił, że polska granica będzie skuteczną i ostateczną barierą dla działań Alaksandra Łukaszenki. Poinformował też, że z premierami Litwy i Łotwy rozważamy uruchomienie artykułu 4. Traktatu Północnoatlantyckiego. Mówi on, że strony będą się wspólnie konsultowały, ilekroć zagrożone będą: integralność terytorialna, niezależność polityczna lub bezpieczeństwo którejkolwiek z nich.

Morawiecki: Dziękuję prezydentowi

Reklama

Premier Mateusz Morawiecki w ramach serii spotkań z europejskimi przywódcami odwiedził w środę Lublanę, gdzie spotkał się z szefem słoweńskiego rządu Janezem Janszą, z którym rozmawiał o sytuacja na polsko-białoruskiej granicy. Podczas konferencji prasowej dziennikarze pytali polskiego premiera, m.in. czego oczekuje po czwartkowym spotkaniu prezydenta Andrzeja Dudy z szefem NATO Jensem Stoltenbergiem.

Morawiecki ocenił, że jest to bardzo ważne, gdyż – jak mówił – "konflikt, który rozgorzał na wschodniej granicy Polski, to konflikt o bezpieczeństwo". - Jest to wschodnia flanka, jak podkreślamy, UE, nasza granica, ale jednocześnie nasza granica jest wschodnią granicą Paktu Północnoatlantyckiego - zaznaczył.

Szef polskiego rządu dziękował prezydentowi Dudzie za "ogromną aktywność oraz dyskusje", które toczy, aby "uświadamiać i podkreślać, jakie ryzyka wokół nas krążą, jednocześnie szukać rozwiązań z tej sytuacji i pokazywać, że mamy pewien plan". - Mamy ewentualne sankcje w zanadrzu i dyskutujemy o nich z naszymi sojusznikami - mówił.