Doniesienia o tym zdarzeniu przekazał wcześniej na Telegramie rzecznik administracji obwodu odeskiego Serhij Bratczuk. O zestrzeleniu Su-34 przez siły agresora donosił również serwis InformNapalm - wywodząca się z Ukrainy międzynarodowa grupa niezależnych dziennikarzy, wolontariuszy i hakerów walczących z propagandą Kremla.

Reklama

"Operator (kamery) mówi na początku nagrania, że (Rosjanie) zniszczyli ukraiński samolot, ale wyraźnie widać, że (na maszynie) znajduje się napis Siły Powietrzno-Kosmiczne Rosji" - powiadomiono w komunikacie InformNapalm. Przytoczono również zapis rozmowy na jednym z rosyjskich czatów na Telegramie. Z korespondencji wynika, że wojska najeźdźcy omyłkowo trafiły we własny bombowiec, w związku z czym nagranie "trzeba usunąć".

Doniesienia o podobnych incydentach, m.in. przypadkowym ostrzeliwaniu swoich pozycji przez rosyjskie wojska artyleryjskie, pojawiają się od 24 lutego, czyli początku inwazji Kremla na sąsiedni kraj. W poniedziałek w godzinach porannych ukraiński sztab generalny oznajmił, że siły wroga straciły dotychczas około 38 450 żołnierzy, a także m.in. 1687 czołgów, 220 samolotów i 188 śmigłowców.