"Raszyści (Rosjanie - PAP) na Krymie boją się Sił Zbrojnych Ukrainy. Jaskrawym tego przykładem jest wiadomość (która pojawiła się) w rosyjskich mediach o tym, że w tymczasowo okupowanym przez wroga Sewastopolu rzekomo ukraiński dron zaatakował jedną z jednostek wojskowych okupanta" - czytamy w komunikacie ukraińskiej Marynarki Wojennej (https://tinyurl.com/5699v66u).
"Według wersji wroga niezidentyfikowany obiekt latający przyleciał dziś rano na terytorium sztabu Floty Czarnomorskiej Rosji i rzekomo ranił pięć osób" - napisano.
W rzeczywistości - jak podaje ukraińska strona - siły rosyjskie "nie podjęły ryzyka obchodzenia Dnia Floty Czarnomorskiej i żeby po raz kolejny nie zhańbić się przed całym światem, w obawie przed Siłami Zbrojnymi Ukrainy, wymyśliły powód, by obchody odwołać".
"Ukraina nie atakuje terytorium Rosji"
"Przypominamy, że siły obrony Ukrainy prowadzą działania w celu wyzwolenia naszych okupowanych terytoriów, wykorzystując do tego posiadane egzemplarze uzbrojenia. Naszymi celami są wyłącznie wojskowe obiekty Rosji. Nie atakujemy terytorium Rosji" - podkreślono.