Decydującym okresem będzie właśnie jesień. Jeśli chodzi o warunki naturalne i klimatyczne – to wrzesień i sierpień. Potem będzie niepogoda, listopad, zima, ale działania bojowe będą trwać nadal - oznajmił Skibicki.
Według niego działania bojowe zimą mogą być mniej intensywne niż jesienią, ale nadal będą się odbywać, o czym przekonuje doświadczenie Ukrainy z ostatniej zimy, gdy siły rosyjskie atakowały obwody sumski i czernihowski.
"Zimowy okres będzie trudny"
Mimo że oni (tj. rosyjscy żołnierze) stamtąd uciekli, to przy naszych granicach na terytorium Rosji pozostają mniej więcej cztery batalionowe grupy taktyczne. Po pierwsze, ostrzeliwują nasze terytorium. Po drugie, utrzymują napięcie i angażują sobą nasze siły i zasoby. Dlatego tak czy inaczej zimowy okres też będzie trudny – oznajmił.
Wyraził przekonanie, że powodem trudności zimą będzie też wykorzystywanie przez Rosję zasobów energetycznych do destabilizowania wewnętrznej sytuacji w Ukrainie, a jednocześnie Rosja będzie szykować się do wznowienia ostrych działań bojowych wiosną.
Oświadczył przy tym, że liczy na to, iż planowane przez Ukrainę działania okażą się skuteczne i uda się udaremnić plany wroga.