Jeszcze jako kandydat na najwyższy urząd w państwie Obama stanowczo potępiał niektóre techniki operacyjne używane przez amerykański wywiad w ściganiu terrorystów. Już jako prezydent zabiera głos ostrożniej, ale z najważniejszego postulatu, czyli skontrolowania działań służb specjalnych w epoce Busha, nie rezygnuje.
"Każdy, kto złamał amerykańskie prawo, będzie musiał stawić czoła prokuratorowi" - powiedział zwycięzca wyborów w wywiadzie udzielonym stacji ABC. Na skrupulatne prześwietlenie działań CIA i innych służb czekają też kongresowi Demokraci. Szef komisji sprawiedliwości Izby Reprezentantów John Conyers oświadczył, że zgłosił już wniosek o powołanie specjalnej podkomisji do zbadania ewentualnych nadużyć w wywiadzie. Dziewięcioosobowe kolegium, złożone z przedstawicieli Demokratów i Republikanów, wskazałoby, czy urzędnicy administracji George'a W. Busha nie złamali w tej sprawie prawa.
Kolejnym krokiem prezydenta Obamy w stronę poskromienia służb i przejęcia z rąk Busha kontroli nad nimi jest wybór nowego szefa CIA. Leon Panetta nie ma żadnego doświadczenia w pracy wywiadowczej, ale jest za to wpływowym działaczem Partii Demokratycznej, człowiekiem Billa Clintona (szefował jego prezydenckiej kancelarii) oraz mającym mnóstwo znajomości w Kongresie (przez 16 lat zasiadał w Izbie Reprezentantów). To do Panetty należeć będzie skontrolowanie dzialalności CIA od środka.
Główne sprawy, za które odpowiedzieć mogą ludzie George'a W. Busha:
- Transfer podejrzanych o terroryzm bez zgody sądu, tzw. rendition flights. Amerykańskie służby często w niezgodnych z prawem okolicznościach zatrzymywały ludzi i przenosiły ich potem do tajnych więzień albo do obozu w Guantanamo, gdzie nie obowiązywało amerykańskie prawo. Według przeciwników tej metody jest ona niczym więcej jak porwaniem.
- Techniki śledcze jak niesławny waterboarding. CIA używała metod przesłuchań przez krytyków uważanych za tortury. Waterboarding polegał np. na symulacji topienia.
- Podsłuchy. Niedługo po 11 września 2001 r. w nadzwyczajnych okolicznościach Kongres dał NSA (Narodowej Agencji Bezpieczeństwa) prawo do strosowania specjalnych środków operacyjnych, m.in. podsłuchiwania amerykańskich obywateli bez dodatkowego zezwolenia sądu.
Po ponad siedmiu latach od tragedii 11 września nadszedł czas na rozliczenie z wojną z terroryzmem. Prezydent-elekt Barack Obama zapowiedział, że antyterrorystyczna działalność CIA zostanie skrupulatnie zbadana.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama