Według uzbekistańskiego resortu zdrowia jedna z partii syropu, reklamowanego jako środek na przeziębienie, zawierała glikol etylenowy, który ministerstwo uznało za substancję toksyczną. Ministerstwo poinformowało, że 18 z 21 dzieci, które przyjęły Doc-1 Max, zmarło po jego spożyciu.

Reklama

W oświadczeniu resortu zdrowia przekazano, że syrop został podany dzieciom bez przepisania przez lekarza, za decyzją rodziców, w części przypadków w wyniku porady aptekarzy, w dawkach przekraczających standardowe dawki dla dzieci. Nie było od razu jasne, czy wszystkie lub część z dzieci, które zmarły, spożyło syrop pochodzący z partii zawierającej glikol etylenowy, czy spożyło za dużą dawkę syropu, czy też zaszły obie te okoliczności.

Indie badają tragedię

Źródło agencji Reutera w rządzie Indii przekazało, że ministerstwo zdrowia tego kraju bada ten tragiczny incydent.

Uzbekistański resort poinformował, że zwolniono siedmiu pracowników za dopuszczenie się zaniedbań związanych z brakiem analizy zgonów w odpowiednim czasie i niepodjęciem niezbędnych środków zaradczych. Zadecydowano również o wycofaniu syropów i tabletek Doc-1 Max ze wszystkich aptek w kraju.

W październiku do podobnego zdarzenia doszło w Gambii, gdzie śmierć co najmniej 70 dzieci została spowodowana spożyciem produkowanych w Indiach przez przedsiębiorstwo Maiden Pharmaceuticals syropów na kaszel. Zarówno rząd Indii, jak i sama firma zaprzeczyły, jakoby leki były winne śmierci dzieci. Światowa Organizacja Zdrowia zaleciła wówczas wycofanie tych produktów. kjm/ ap/