"Według naszych szacunków wywiadowczych, Federacja Rosyjska chce stworzyć siły zbrojne liczące 2 mln ludzi" - powiedział wiceszef ukraińskiego wywiadu wojskowego (HUR) Wadym Skibicki.

Według ukraińskiego wywiadu grupy pracowników wojskowych biur rejestracji i werbunku przybywają do moskiewskich przedsiębiorstw, aby prowadzić agitację wśród pracowników. "Środkom tym towarzyszy presja moralna, zastraszanie ludzi" - wynika z komunikatu.

Reklama

HUR zauważył, że w Rosji nasilają się kampanie skierowane do obcokrajowców (w szczególności migrantów z byłych republik ZSRR). "Mężczyźni w wieku poborowym, którzy zwracają się do władz o uzyskanie rosyjskiego obywatelstwa, otrzymują propozycję podpisania umowy o służbie wojskowej. Następnie kwestia przyznania obywatelstwa jest rozwiązywana automatycznie" - czytamy w komunikacie.

Według wywiadu właściciele przedsiębiorstw komercyjnych i prywatni przedsiębiorcy są zmuszeni do przekazywania "dobrowolnych" darowizn na rzecz Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej (w niektórych miejscach wielkość takich "darowizn" sięga kilku milionów rubli). "W Moskwie powstają też grupy 3-5 osób do patrolowania centralnych ulic, placów, miejsc w pobliżu stacji metra i dużych centrów handlowych. Ich zadaniem jest zapobieganie ewentualnym akcjom protestacyjnym. Zgodnie z otrzymanymi instrukcjami każda grupa powyżej 20 osób jest uważana za podejrzaną", stwierdza komunikat wywiadu.

Reklama

HUR nie wyklucza, że Władimir Putin już w najbliższych dniach ogłosi kolejną falę mobilizacji. 500 tysięcy Rosjan ma zasilić Siły Zbrojne Federacji Rosyjskiej, co pozwoli Rosji stworzyć rezerwy strategiczne.

"Częściowa" mobilizacja we wrześniu

21 września 2022 roku prezydent Rosji Władimir Putin ogłosił częściową mobilizację w Rosji. Rosyjski minister obrony Siergiej Szojgu powiedział wtedy, że podczas mobilizacji zostanie powołanych 300 tysięcy rezerwistów. Następnie Duma Państwowa Federacji Rosyjskiej zezwoliła na wysłanie na wojnę osób skazanych za poważne zbrodnie.

Na tle ogłoszenia mobilizacji protesty miały miejsce w całej Rosji. Zatrzymano 1320 osób z 39 miast. Również w Rosji rozpoczęły się podpalenia administracji i wojskowych urzędów rejestracji i werbunku.

Reklama

28 października Putin ogłosił zakończenie procesu mobilizacji. Siergiej Szojgu informował wtedy, że na Ukrainę wysłano 82 tys. zmobilizowanych Rosjan.

Główny Zarząd Wywiadu Ukrainy poinformował również, że w Rosji od 9 stycznia ograniczona jest możliwość wyjazdu z kraju dla osób odpowiedzialnych za służbę wojskową, w tym tych, którzy są wezwani do odbycia służby. Dmitrij Pieskow, rzecznik rosyjskiego prezydenta, nazwał informacje ukraińskiego wywiadu "sabotażem" i powiedział, że Rosja nie wprowadziła zakazu wyjazdu mężczyzn.

Frank Ledwidge, wykładowca strategii wojskowej na Uniwersytecie w Portsmouth w Wielkiej Brytanii i były oficer wywiadu wojskowego, uważa, że ukraińskie ostrzeżenia należy traktować poważnie. - Ukraiński wywiad wojskowy ma całkiem dobre źródła i bez dobrego powodu nie publikowałby takich zapowiedzi - stwierdził.