Tunezyjskie władze przekazały, że uratowane osoby pochodzą z różnych krajów Afryki Subsaharyjskiej. Ich łódź zatonęła niedaleko portowego miasta Safakis na wschodzie kraju w nocy ze środy na czwartek. Nie jest jasne, jak wiele osób pierwotnie znajdowało się na łodzi.
Antymigracyjna polityka Tunezji
Wielu migrantów stara się obecnie opuścić Tunezję po wypowiedziach prezydenta tego państwa Kaisa Saieda, skierowanych przeciwko nielegalnej migracji - zauważa agencja AFP.
W lutym prezydent Saied nakazał powzięcie "pilnych środków", mających na celu ograniczenie migracji, twierdząc, że obecność w Tunezji nielegalnych migrantów z Afryki Subsaharyjskiej jest źródłem "przemocy i zbrodni" i częścią "przestępczego przedsięwzięcia" mającego na celu "zmianę struktury demograficznej" kraju.
Później, po oburzeniu, jakie wywołały wypowiedzi prezydenta oraz skargach migrantów, że spowodowały one wzrost ataków przeciwko nim, Saied tłumaczył, że został źle zrozumiany i nazwał migrantów z Afryki Subsaharyjskiej "braćmi" Tunezyjczyków.
Stanowisko UE
Unijna komisarz ds. migracji Ylva Johansson uznała w czwartek wcześniejsze komentarze Saieda, dotyczące migrantów, za "niepokojące", ale dodała, że Unia Europejska będzie dalej współpracowała z tym "kluczowym krajem" w celu zapobiegania nielegalnej migracji do Europy.
Według oficjalnych danych w 11-milionowej Tunezji żyje ponad 21 tys. osób pochodzących z krajów Afryki Subsaharyjskiej, a pobyt w tym kraju większości z nich nie jest uregulowany. Zgodnie z włoskimi statystykami, w 2022 r. ponad 32 tys. migrantów, w tym 18 tys. Tunezyjczyków, przybyło do Włoch nielegalnie z Tunezji.