W środowym wywiadzie dla tygodnika "Die Zeit" Roth opowiedział się za przyjęciem części Ukrainy do Sojuszu Północnoatlantyckiego, w tym z zobowiązaniem, że pozostałe państwa NATO przyjdą Kijowowi z pomocą w przypadku ataku.

Reklama

Część Ukrainy w NATO?

Jego zdaniem ta część Ukrainy, która znajduje się pod kontrolą demokratycznego rządu w Kijowie, powinna jak najszybciej stać się częścią terytorium NATO. Artykuł 5 Traktatu Waszyngtońskiego miałby zastosowanie również do tego terytorium.

W przypadku innych obszarów Ukrainy obowiązek udzielenia pomocy nie miałby jeszcze zastosowania - powiedział przewodniczący komisji spraw zagranicznych Bundestagu. Roth stwierdził, że "nie uczyniłby idealnego pokoju warunkiem przyjęcia" Ukrainy. "Linia okupacyjna" wewnątrz Ukrainy mogłaby raczej stanowić zewnętrzną granicę NATO - dodał.

SPD krytykuje pomysł polityka SPD

Nie potrzebujemy posłów działających w pojedynkę, ale wspólnej polityki z naszymi sojusznikami - skomentował to stanowisko ekspert SPD ds. polityki zagranicznej Ralf Stegner w wypowiedzi dla "Spiegla". Rywalizacja o najbardziej radykalne żądania raczej zwiększy niebezpieczeństwo eskalacji niż przyniesie realne rozwiązanie pokojowe - ostrzegł.

Stegner podkreślił, że warunki przystąpienia do NATO nie mogą być zmieniane "na żądanie". Wewnętrzna sytuacja polityczna, zgoda wszystkich członków i brak otwartych konfliktów terytorialnych, te wszystkie trzy warunki są dalekie od spełnienia - powiedział poseł SPD. Ekspert SPD ds. obrony Joe Weingarten nazwał propozycję Rotha "nonsensowną". Podziela opinię, że Ukraina powinna stać się częścią NATO po zawarciu pokoju. Ale można to zrobić tylko w oparciu o bezpieczne granice i jasne wzajemne zobowiązania - powiedział Weingarten "Spieglowi".

Indywidualna propozycja?

"W grupie parlamentarnej SPD mówi się, że propozycja Rotha nie była skoordynowana i reprezentuje indywidualną opinię. Już na początku rosyjskiego ataku na Ukrainę przewodniczący komisji spotkał się z krytyką we własnych szeregach, domagając się kompleksowych dostaw broni dla Kijowa" - przypomina portal.

W przyszłym tygodniu odbędzie się w Wilnie szczyt NATO.

Z Berlina Berenika Lemańczyk