W wywiadzie dla telewizji RAI sekretarz stanu Stolicy Apostolskiej mówIł między innymi o misji wysłannika papieża do spraw Ukrainy kardynała Matteo Zuppiego, który pod koniec czerwca był w Moskwie. Misja ta, dodał, "skoncentrowała się przede wszystkim na aspekcie humanitarnym".

Reklama

Pokój na Ukrainie musi być pokojem sprawiedliwym. To oznacza uznanie wzajemnych praw i także obustronnych obowiązków, przede wszystkim branie pod uwagę godności osób - oświadczył kardynał Parolin.

Reklama

"Wzajemne prawa i obustronne obowiązki"?

Do tych słów odnieśli się politycy z kierownictwa partii Włoscy Radykałowie Massimiliano Iervolino, Igor Boni i Giulio Manfredi, którzy w wydanym oświadczeniu zapytali: "Co to znaczy wzajemne prawa i obustronne obowiązki?".

"Nie może być wzajemności między zaatakowanym i agresorem" - stwierdzili w wydanej nocie.

"Agresor nie ma żadnych praw"

Dodali: "Ukraina ma prawo, obowiązek bronić się przed rosyjską agresją, ale nie istnieje żadna wzajemność. Rosja jako agresor nie ma żadnego prawa, ale tylko obowiązek wycofać się i zapłacić za wyrządzone szkody, a Putin i rosyjskie dowództwo muszą zostać postawieni przed Międzynarodowym Trybunałem Karnym w Hadze za zbrodnie wojenne i przeciwko ludzkości".

Autorzy oświadczenia wyrazili opinię, że "niefortunne słowa Parolina potwierdzają dwuznaczność stanowiska Watykanu po niepotrzebnej misji kardynała Zuppiego w Moskwie".

Z Rzymu Sylwia Wysocka