"To bardzo mocne wrażenie" na synodzie - podkreślił austriacki dostojnik. Przyznał następnie, że jest powód do "narzekania".
Rada Konferencji Episkopatów Europy nie zdołała osiągnąć potencjału, jaki rozwinęły konferencje episkopatów Azji, Ameryki Łacińskiej i Azji. Zostaliśmy trochę z tyłu - oświadczył kardynał Schoenborn. - Potrzebujemy - jak dodał - bodźca, by iść naprzód.
"W tej sprawie nie udało się osiągnąć wspólnego stanowiska"
Europejskie konferencje Episkopatów nie zdołały nigdy osiągnąć wspólnego stanowiska w sprawie dramatu migrantów i uchodźców i to jest smutne - ocenił hierarcha.
Zauważył następnie: Politycy tego nie robią, nie potrafią, a my - Kościół katolicki nie potrafimy mieć wspólnego stanowiska i mocnego wpływu w tej sprawie.
Od 4 do 29 października w Watykanie trwa synod pod hasłem: "Ku Kościołowi synodalnemu: komunia, uczestnictwo i misja".
Z Watykanu Sylwia Wysocka