Jak podał RTS, strzelanina miała miejsce w opuszczonych magazynach rolnych. Prawdopodobnym powodem wymiany ognia były nieporozumienia między dwiema grupami migrantów co do tego, kto ma zapłacić przemytnikom za nielegalne przekroczenie granicy z Węgrami.
"Tysiące migrantów koczuje w tym regionie"
"Doniesienia o przemocy i strzelaninach stały się powszechne w pobliżu granicy między Serbią i Węgrami. Tysiące migrantów koczuje w tym rejonie, szukając sposobów na przekroczenie granicy z pomocą przemytników ludzi" – podała agencja Associated Press.
W wyniku kryzysu migracyjnego w 2015 roku rząd w Budapeszcie postawił na granicy z Serbią ogrodzenie, które ma powstrzymywać nielegalnych imigrantów, próbujących dostać się do państw UE tzw. szlakiem bałkańskim.