Jednak takie plany infrastrukturalne - jak zauważył japoński urzędnik, cytowany przez gazetę - powinny być rozważane w ramach 10-letniej strategii. "Asahi Shimbun" wskazuje, że ukraińskie władze sygnalizują zainteresowanie japońskim systemem kolei Shinkansen, które to pociągi słyną nie tylko z dużych prędkości, ale przede wszystkim bezpieczeństwa.

Reklama

Szczyt G7 w Hiroszimie

Jak wynika z relacji przedstawiciela japońskiego rządu, pod koniec maja po szczycie G7 w Hiroszimie ukraiński ambasador Sergiej Korsuski wyraził prośbę, aby "japoński Shinkansen został włączony jako część pomocy w odbudowie".

Reklama

Szmyhal: Plany były zgodne ze standardem europejskim

Z kolei ukraiński wicepremier Ołeksandr Kubrakow, który jest odpowiedzialny za infrastrukturę, również wykazał zainteresowanie pociągami, kiedy w połowie czerwca odwiedził Japonię w celu omówienia odbudowy gospodarczej Ukrainy. Już w maju ubiegłego roku ukraiński premier Denys Szmyhal ogłosił plany zmiany szerokości torów w kraju, aby były one zgodne ze standardem europejskim.

Tory europejskie mają rozstaw szyn 1435 mm, zaś ukraińskie, postradzieckie – 1520 mm. "Decyzja o poprawie dostępności pasażerów do państw zachodnich i zmniejszeniu wpływów Moskwy była postrzegana jako kluczowa dla planowanej odbudowy ukraińskiej sieci kolejowej i sprawia, że japoński Shinkansen, poruszający się po torach o średnicy 1435 mm, jest idealnym kandydatem do realizacji projektu" – ocenia dziennik "Asahi Shimbun".

Istnieją jednak znaczące przeszkody do pokonania, zanim potencjalna inwestycja stanie się rzeczywistością – wskazuje japoński dziennik. Dla Ukrainy przedłużająca się wojna sprawia, że nawet przeprowadzenie rozeznania na miejscu, niezbędnej procedury przed budową torów kolejowych, jest nierealne w najbliższej przyszłości.

Priorytet

Priorytetem w ramach odbudowy - według ONZ - jest rozminowywanie, usuwanie zniszczeń, przywrócenie dostaw energii. "Zasilanie, woda i ogrzewanie muszą zostać przywrócone do poprzedniego stanu w ciągu jednego do dwóch lat" – powiedział japoński urzędnik, cytowany przez dziennik. "Programy odbudowy, takie jak ten dotyczący Shinkansena, powinny być rozważane w ramach 10-letniej strategii".