Ministerstwo obrony rozważało wysłanie pakietu zawierającego m.in. amunicję. - Wszystkie partie polityczne negocjujące dziś mandat nowego rządu wyraźnie odrzucają taką pomoc. Decyzja o dostarczeniu sprzętu wojskowego w takiej sytuacji nie byłaby dobrym precedensem dla zmiany władzy politycznej po wyborach - powiedział Striżinec, rzecznik słowackiej prezydent.

Reklama

Partia Smer-Słowacka Socjaldemokracja (Smer-SSD) byłego premiera Roberta Ficy, któremu Czaputova powierzyła misję utworzenia gabinetu po zwycięstwie wyborczym, od dawna sprzeciwia się dostawom broni na Ukrainę.

"Bratysława wyczerpała możliwości"

Tego samego zdania jest nacjonalistyczna Słowacka Partia Narodowa (SNS), z którą Smer liczy się jako z przyszłym koalicjantem. Trzeci potencjalny partner koalicyjny Smer, partia Głos - Socjaldemokracja (Hlas-SD), stwierdził, że Bratysława wyczerpała już możliwości pomocy wojskowej dla Ukraińców.

Reklama

To oświadczenie odrzucił urzędujący minister obrony Martin Sklenar, który powiedział, że słowacka armia ma dużą ilość sprzętu i uzbrojenia, które można by dostarczyć Ukrainie.

Po rozpoczęciu rosyjskiej inwazji Słowacja stopniowo przekazywała Ukrainie różny sprzęt wojskowy i wyposażenie, w tym system obrony powietrznej S-300 i myśliwce MiG-29.

Piotr Górecki