Polityk przyznał, że przez osiem godzin apelował do przywódców europejskich, aby nie rozpoczynali rozmów z Kijowem, który nie jest do tego przygotowany, ale jego rozmówcy "nie dali się przekonać".

Premier Węgier nie zawetował decyzji w tej sprawie, ponieważ został zapewniony, że negocjacje i tak będą długim procesem, który rząd w Budapeszcie będzie mógł zatrzymać.

Reklama

Węgry nie akceptują finansowych konsekwencji decyzji o przystąpieniu Ukrainy do UE – powiedział Orban. Podkreślił, że sprzeciwi się, jeśli interesy węgierskich rolników nie będą chronione.

Orban oznajmił, że jeśli UE chce wnieść poprawki do budżetu, aby przeznaczyć dodatkową pomoc dla Ukrainy, to wówczas Węgry powinny otrzymać wszystkie należne im fundusze.

Reklama

Negocjacje akcesyjne z Ukrainą

W czwartek Rada Europejska zdecydowała podczas spotkania w Brukseli o rozpoczęciu negocjacji akcesyjnych z Ukrainą. Premier Węgier, który się temu sprzeciwiał, opuścił salę podczas głosowania. "Nie chciałem brać udziału w tej złej decyzji, więc wolałem opuścić salę" – tłumaczył w piątek polityk.

Węgry zablokowały jednak przyjęcie nowego wsparcia budżetowego UE dla Ukrainy w wysokości 50 miliardów euro. Według Orbana przywódcy unijni najprawdopodobniej powrócą do tej sprawy na początku przyszłego roku.