Dzisiaj rozpoczął się kolejny proces przeciwko państwu norweskiemu, który zainicjował Anders Behring Breivik. Breivik wyraża niezadowolenie z długotrwałej izolacji, która, jak twierdzi, jest naruszeniem jego praw człowieka.
Jego prawnik, Øystein Storrvik, twierdzi, że długotrwała izolacja doprowadziła Breivika do myśli samobójczych. Aby przetrwać kolejne dni w więzieniu, Breivik musi zażywać leki przeciwdepresyjne.
Ile potrwa proces
Proces odbywa się w Oslo, ale wszystkie rozprawy są prowadzone w więzieniu, gdzie obecnie przebywa 44-letni Breivik, odpowiedzialny za śmierć 77 osób w 2011 roku. Miejscem rozpraw jest sala gimnastyczna w zakładzie karnym Ringerike. Proces potrwa do piątku - informują zagraniczne media
Dzisiejsza rozprawa już się rozpoczęła. Jak donoszą media norweskie, Anders Behring Breivik pojawił się w sali sądowej w czarnym garniturze i zajął miejsce obok swojego obrońcy, Øysteina Storrvika - informuje.
Breivik pozwał państwo w 2016 r.
Podobny pozew przeciwko państwu norweskiemu Breivik złożył już w 2016 roku, sąd uznał jednak, że jego prawa nie są łamane. Terrorysta domagał się w sądzie przedterminowego zwolnienia. Wniosek ten również został oddalony.
Zamach terrorystyczny
Zamachy przeprowadzone przez Andersa Behringa Breivika w 2011 roku były wynikiem jego ekstremistycznych przekonań. Breivik był sympatykiem skrajnej prawicy i należał do Partii Postępu. Jego ataki były wymierzone w rząd Norwegii, przypadkowe osoby oraz młodzieżówkę rządzącej Partii Pracy.
Breivik twierdził, że dokonał ataków, aby chronić Norwegię przed zalewem islamu i wielokulturowości. Przed zamachami, Breivik niemal pięć lat swojego życia poświęcił grom komputerowym, a w jego głowie zaczęła rodzić się chora idea. W jego przekonaniach na temat zagrożeń, jakie niosą ze sobą imigranci z krajów arabskich, zamęczał całe swoje, i tak bardzo nieliczne otoczenie.
W wyniku jego ataków zginęło łącznie 77 osób, a 319 zostało rannych. Breivik został skazany na 21 lat pozbawienia wolności, co jest najwyższym wymiarem kary w Norwegii.