Śmierć rosyjskiego opozycjonisty wywołała lawinę komentarzy na całym świecie. Lider opozycji antykremlowskiej uważany był za najważniejszego oponenta prezydenta Rosji Władimira Putina.

Reklama

Kamala Harris o śmierci Nawalego

Reklama

Wiceprezydent Stanów Zjednoczonych Ameryki, Kamala Harris, na 60. Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa, wyraziła swoje zaniepokojenie w związku ze śmiercią Aleksieja Nawalnego w Rosji. Otrzymaliśmy dzisiaj wiadomość, że Aleksiej Nawalny zmarł w Rosji. To są straszne wiadomości, próbujemy je potwierdzić. Moje myśli są z jego rodziną, w tym z jego żoną Julią, która jest z nami dzisiaj.

Jeśli ta wiadomość zostanie potwierdzona, będzie to kolejny dowód brutalności Putina. Bez względu na to, co nam powiedzą, musimy jasno powiedzieć, że Rosja jest odpowiedzialna. Więcej na ten temat będziemy mogli powiedzieć później - dodała wiceprezydent USA.

Życie Nawalnego

Aleksiej Nawalny miał 47 lat. Był rosyjskim prawnikiem, publicystą i działaczem politycznym, znanym jako lider opozycji w Rosji i więzień polityczny. Zyskał rozgłos jako twórca dwóch kanałów na YouTube, na których eksponował przypadki korupcji w administracji Putina. Był członkiem Rosyjskiej Rady Koordynacyjnej Opozycji, liderem partii Rosja Przyszłości oraz założycielem Fundacji Antykorupcyjnej (FBK).

W styczniu minęły trzy lata odkąd Nawalny został aresztowany i uwięziony po powrocie do Rosji z Niemiec, gdzie leczył się po próbie otrucia, przeprowadzonej najpewniej przez rosyjskie służby specjalne. Władze wszczęły wobec niego kolejne sprawy karne, skutkujące wyrokami łącznie na ponad 30 lat pozbawienia wolności.

"16 lutego skazany Nawalny A.A. po spacerze poczuł się źle i niemal natychmiast stracił przytomność. Niezwłocznie przybyli na miejsce pracownicy medyczni zakładu karnego, wezwano pogotowie ratunkowe. Po udzielonej reanimacji, zmarł" – powiadomiono w komunikacie Zarządu Służby Więziennej w Jamalsko-Nienieckim Okręgu Autonomicznym.