Andriej Morozow, skrajnie prawicowy bloger i zwolennik wojny przeciwko Ukrainie, napisał na Telegramie, że Rosja straciła w walkach o Awdijiwkę aż 16 tys. żołnierzy. Wpis został skrytykowany przez rosyjskie władze, jednak bloger nie chciał go usunąć. Następnie w tajemniczych okolicznościach "popełnił samobójstwo".

Reklama

Pyrrusowe zwycięstwo Rosji

To pyrrusowe zwycięstwo Rosji. Liczba ofiar jest tak wysoka, że skłoniła rosyjskich przedstawicieli skrajnej prawicy do zabrania głosu i pytania, czy można to w ogóle nazwać zwycięstwem - mówi o Awdijiwce podpułkownik Vali.

Wojskowy dodaje, że Ukraińcy skupiają się obecnie na mobilnych operacjach obronnych. Mamy nadzieję, że pomimo bardzo złej sytuacji w zakresie amunicji, Ukraińcy będą teraz mogli przejść do defensywy i utrzymać linię obrony. W tej chwili wydaje się, że ich operacja mobilnej obrony jest bardzo skuteczna - mówi oficer.

Tragiczne pomyłki Rosjan

Kiedy Ukraińcy postanowili wycofać się z Awdijiwki, Rosjanie natychmiast ruszyli naprzód. Próbowali zaminować drogi odwrotu Ukraińców, ale udało im się ominąć przeszkody. Później sami Rosjanie wbiegli na własne pola minowe. Jest dużo zamieszania - przypomniał Vali.

17 lutego oddziały ukraińskie wycofały się z Awdijiwki, będącej od miesięcy miejscem intensywnych walk na froncie i nieustannych szturmów wojsk rosyjskich. Awdijiwka, postrzegana jako brama do pobliskiego Doniecka, największego miasta przejętego przez wspieranych przez Rosję separatystów jeszcze w 2014 roku i od tego czasu okupowanego, została niemal całkowicie zrównana z ziemią.