Napięcie na linii Chiny-Tajwan. "Wojna kognitywna"

"Pakiet ulotek z tekstem zapisanym uproszczonymi znakami chińskimi, używanymi w Chinach, zostały znalezione w sobotę przez tajwańskich żołnierzy stacjonujących na wyspie Erdan w okręgu Kinmen" – podało Dowództwo Obrony Kinmen w komunikacie prasowym.

Jak zaznaczają tajwańscy wojskowi, broszury, których dokładnej treści nie ujawniono, stanowią element prowadzonej przez Pekin od dłuższego czasu "wojny kognitywnej".

Reklama

Wyspy Kinmen są uważane za część linii frontu Tajwanu, ponieważ leżą zaledwie ok. 10 km na zachód od miasta Xiamen w chińskiej prowincji Fujian.

W ubiegłotygodniowych manewrach symulujących blokadę Tajwanu po raz pierwszy jako cel wymieniono wysepki, które podlegają rządowi w Tajpej.

Chiny, które traktują demokratycznie rządzony Tajwan za swoją zbuntowaną prowincję, nie ukrywają, iż manewry były "karą" dla zaprzysiężonego trzy dni wcześniej nowego prezydenta Laia Ching-te, uważanego przez Pekin za "separatystę".

Reklama

Chiny wysłały samoloty w kierunku Tajwanu

Przypomnijmy, w sobotę Chiny wysłały w kierunku Tajwanu 62 samoloty wojskowe. "Najwięcej w ciągu jednego od początku tego roku" - oznajmiło w komunikacie ministerstwo obrony w Tajpej. Według resortu 47 chińskich maszyn wtargnęło do strefy obrony powietrznej Tajwanu.

W czwartek, trzy dni po inauguracji nowego prezydenta Tajwanu, Chiny rozpoczęły dwudniowe manewry wojskowe wokół wyspy. Podczas nich miała być pozorowana jej blokada. W sobotę władze w Pekinie ogłosiły, że chińska armia "pomyślnie zakończyła" ćwiczenia pod nazwą "Joint Sword-2024A".

Komunistyczne władze Chin utrzymują, że Tajwan jest częścią ich terytorium. Uważają, że demokratycznie wybrany prezydent Tajwanu Laia Ching-te sprowadzi na wyspę "wojnę i upadek".