Według niezależnych kanałów w sieciach społecznościowych chodzi najprawdopodobniej o holownik.

Zniszczony okręt

Blogerzy donoszą o nocnych wybuchach w pobliżu wsie Czarnomorskie na zachodnim wybrzeżu okupowanego przez Rosję Krymu.

Reklama

Dziś w nocy zniszczono na Morzu Czarnym jeszcze jeden wrogi okręt. Szczegóły będą później. Działał oddział specjalny HUR, był atak morski, w wyniku czego mamy minus jeden okręt przeciwnika – mówił Jusow w ukraińskiej telewizji.

"Saturn już nie popłynie"

Portal Biełsat poinformował, że u wybrzeży okupowanego Krymu uderzono w holownik projektu 498 "Saturn".

"Saturn już nie popłynie - oznajmił ukraiński wywiad wojskowy, potwierdzając zniszczenie kolejnego rosyjskiego okrętu" - napisano. Marynarka Wojenna ZSRR otrzymała tego typu holowniki pod kodem "Proteus" - napisał portal.

Bolesne straty Rosji

30 maja HUR poinformował, że z pomocą dronów morskich ukraińskiej produkcji Magura zniszczył u wybrzeży Krymu dwa rosyjskie kutry KS-701 klasy Tuniec. Są to jednostki patrolowe używane przez rosyjską straż graniczną, podlegającą Federalnej Służbie Bezpieczeństwa.

Największą stratę podczas wojny z Ukrainą rosyjska marynarka wojenna poniosła w kwietniu 2022 roku, gdy zatopiono krążownik rakietowy Moskwa - flagowy okręt Floty Czarnomorskiej. Według Kremla na krążowniku zginął zaledwie jeden członek załogi, a 27 uznano za zaginionych. Faktyczna liczba poległych była prawdopodobnie znacznie większa. W ocenie niezależnych obserwatorów śmierć mogło ponieść nawet ponad 400 rosyjskich wojskowych.