Obawiam się, że od tej refleksji Moskwa jest jeszcze daleka – stwierdził Ischinger w wywiadzie dla "Tagesspiegla".

Jedyny cel Rosji

Zdaniem dyplomaty na dziś trudno sobie wyobrazić, aby Rosja i Ukraina miały zasiąść przy jednym stole negocjacyjnym.

Reklama

Strona rosyjska ma tylko jeden cel – totalną kapitulację Ukrainy - uważa Ischinger cytowany przez Deutsche Welle.

Apel do Zachodu

Jednocześnie dyplomata, który był wiceszefem MSZ Niemiec w latach 1998-2001, wystosował apel do państw Zachodu, że nie mają się czego obawiać.

Potencjał produkcyjny Zachodu jest 25-krotnie większy od rosyjskiego. Jeśli tylko będziemy chcieli, możemy bez problemów włożyć sobie Rosję do kieszeni. Mam nadzieję, że teraz zrobimy to. Musimy wysłać Putinowi wiadomość – możecie się starać ile chcecie. My zawsze możemy więcej. Nie przetrwacie tej wojny, w każdym razie nie jako zwycięzca – spostrzegł Ischinger.