15 września na pokładzie samolotu linii Delta Air Lines lecącego z Salt Lake City do Portland wystąpiła awaria związana z ciśnieniem wewnątrz maszyny. O sprawie napisał CNN. Na pokładzie było 140 pasażerów. Jak poinformował przewoźnik, nikt nie odniósł poważnych obrażeń. Samolot wylądował bezpiecznie.

Reklama

Obserwuj kanał Dziennik.pl na WhatsAppie

Pasażerowie doznali krwotoków z nosa i uszu

Jak powiedziała w rozmowie z CNN jedna z pasażerek samolotu, Jaci Purser, w pewnym momencie poczuła, jakby "ktoś nagle dźgnął ją w ucho". "Usłyszałam dźwięk wydostającego się powietrza, a potem poczułam bulgotanie. Brzmiało tak, jakby moje prawe ucho bulgotało. Dotknęłam go, a z niego płynęła krew" – relacjonowała. Dodała, że inni pasażerowie mieli podobne odczucia. "Nasze uszy zaczęły bardzo, bardzo boleć. Wszyscy dookoła chwytali się za uszy, zaczynały krwawić, nosy też krwawiły ludziom" – tłumaczyła.

Reklama

Podobnie o zdarzeniu opowiedziała inna pasażerka Caryn Allen. Swoim doświadczeniem podzieliła się z lokalną stacją KSL "Spojrzałam na męża. Trzymał obie ręce na uszach, był pochylony do przodu. Spojrzałam na rząd za mną, po drugiej stronie korytarza, a tam był pan z bardzo zakrwawionym nosem, ludzie próbowali mu pomóc" – mówiła.

Awaria ciśnienia w trakcie lotu

Samolot został awaryjnie zawrócony i wylądował w Salt Lake City. Przewoźnik niedługo po zdarzeniu wydał oświadczenie. "Szczerze przepraszamy naszych klientów za ich doświadczenia w czasie lotu nr 1203 z 15 września" – czytamy.

Linia wyjaśniła, że w maszynie doszło do awarii, na skutek której "na wysokości 10 tys. stóp samolot nie był w stanie utrzymać ciśnienia". "Washington Post" zauważa jednak, że pomimo usterki na pokładzie nie wypadły maski z tlenem dla pasażerów.

Samolot wylądował o godz. 8.30 rano. Ratownicy medyczni czekali na rannych. Delta Air Lines poinformował lokalną stację KSL, że dziesięć osób po wylądowaniu wymagało pomocy medycznej. Pasażerka Jaci Purser powiedziała, że linia lotnicza zapłaciła za przejazd do szpitala.

U pasażerki zdiagnozowano pękniętą błonę bębenkową. Jak wyjaśniła, ratownicy podali jej antybiotyk by zapobiec infekcji, sterydy, leki zmniejszające przekrwienie i spray do nosa. "Kiedy mówię, brzmi to dla mnie tak, jakbym była pod wodą" - opisuje pasażerka wyjaśniając, że jej słuch jest po tym zdarzeniu bardzo słaby.

Wyjaśnianie przyczyn awarii

Awarie techniczne są jednym z kluczowych elementów monitorowanych przez linie lotnicze i organizacje nadzorcze takie jak Międzynarodowa Organizacja Lotnictwa Cywilnego (ICAO) oraz krajowe agencje, takie jak np. Federalna Administracja Lotnictwa (FAA) w USA czy Europejska Agencja Bezpieczeństwa Lotniczego (EASA).

Śledztwo w sprawie zaistniałej awarii wszczęła amerykańska Federalna Administracja Lotnictwa.