Grenlandia to terytorium autonomiczne liczące około 57 tys. mieszkańców, będące częścią Królestwa Danii. W 2009 roku uzyskała rozszerzoną autonomię, obejmującą prawo do samorządu w sprawach wewnętrznych.

Reklama

Komentarz Ławrowa

Ławrow porównał sytuację Grenlandii z Krymem i Donbasem. Myślę, że najpierw trzeba posłuchać Grenlandczyków. Tak jak my (...) posłuchaliśmy mieszkańców Krymu, Donbasu i Noworosji - powiedział na konferencji prasowej szef rosyjskiej dyplomacji.

Półwysep Krymski został zaanektowany przez Rosję w marcu 2014 roku w wyniku interwencji zbrojnej i nielegalnego referendum. Władze w Kijowie i Zachód uznały te działania Kremla za pogwałcenie prawa międzynarodowego. Był to pierwszy cel rosyjskiej agresji na Ukrainę. Następnie, we wrześniu 2022 r., Władimir Putin jednostronnie, również niezgodnie z prawem, ogłosił aneksję czterech obwodów na wschodzie i południu Ukrainy - donieckiego, ługańskiego, zaporoskiego i chersońskiego.

Kontrowersyjne słowa Trumpa

Reklama

W ubiegłym tygodniu Trump oznajmił, że Stany Zjednoczone potrzebują największej wyspy świata "ze względu na bezpieczeństwo narodowe". Dodał, że nie jest wcale pewne, czy Dania posiada prawa do Grenlandii.

Jak napisał w poniedziałek tygodnik "Newsweek", duński kontrwywiad ustalił, że pomysł na zajęcie Grenlandii podsunął Donaldowi Trumpowi wywiad Rosji, używając w tym celu sfałszowanego listu do jednego z amerykańskich senatorów.