Od czasu podpisania umowy pomiędzy dwoma europejskimi potęgami sytuacja się zmieniła. Donald Trump wygrał wybory prezydenckie w USA i jasno dał do zrozumienia, że oczekuje, że Europa weźmie odpowiedzialność za swoje bezpieczeństwo. Wywołało to zamieszanie na kontynencie i poszukiwanie sposobów na wzmocnienie krajowego przemysłu obronnego.
Niemiecko-brytyjska współpraca
Brytyjski minister obrony John Healey i jego niemiecki odpowiednik Boris Pistorius ogłoszą nowy projekt broni dalekiego zasięgu na spotkaniu w Berlinie. "W bardziej niebezpiecznym świecie NATO i europejscy sojusznicy stoją zjednoczeni”- napisał Healey w oświadczeniu. Dodał, że partnerstwo pomaga Europie uczynić obronność motorem wzrostu "tworząc miejsca pracy, zwiększając umiejętności i napędzając inwestycje w Wielkiej Brytanii i Niemczech".
W oświadczeniu nie podano dalszych szczegółów dotyczących harmonogramu projektu ani budżetu. Oczekuje się również, że ministrowie omówią wspólne zamówienie torped dla morskich samolotów patrolowych i rozpoznawczych oraz ogłoszą umowę na zakup przez Niemcy brytyjskich mostów wojskowych, podano w oświadczeniu.
Wcześniej o nowej broni pisały niemieckie media. "Partnerzy mogliby opracować pociski manewrujące lub balistyczne, te ostatnie z prędkością naddźwiękową. Taka broń mogłaby być kierowana z Niemiec na rosyjskie cele, a przy zasięgu 2000 kilometrów także na Moskwę. Jak dotąd Bundeswehra dysponuje jedynie pociskiem manewrującym Taurus, który może przelecieć ponad 500 kilometrów i jest wystrzeliwany przez myśliwce” – donosił "Frankfurter Allgemeine Zeitung".
Niemcy się zbroją
Niemcy muszą być przygotowane do obrony zarówno prawnie, militarnie jak i społecznie; przed nami dużo pracy - powiedział minister obrony Niemiec Boris Pistorius, przedstawiając w środę w Bundestagu priorytety swojego resortu.
Było i jest dla nas jasne: jeśli chce się żyć bezpiecznie jutro, trzeba podjąć niezbędne środki już dziś - powiedział minister obrony w nowym rządzie CDU/CSU i SPD kanclerza Friedricha Merza. Pistorius kierował tym resortem także w rządzie SPD, Zielonych i FDP kanclerza Olafa Scholza.
"Stan zagrożenia ma pierwszeństwo przed stanem kasy"
W środowym wystąpieniu stwierdził, że "rzeczywistość w Europie i na świecie wymaga rozwagi". Zapowiedział, że uprawnienia kontrwywiadu wojskowego mają zostać wzmocnione, a wraz z nimi ochrona przed sabotażem, szpiegostwem i dronami.
Zdaniem Pistoriusa ograniczenia budżetowe nie mogą zagrażać bezpieczeństwu Niemiec. Stan zagrożenia ma pierwszeństwo przed stanem kasy - oświadczył. Oddzielenie budżetu obronnego od hamulca zadłużenia zapewniło znacznie większą elastyczność i bezpieczeństwo planowania - podkreślił polityk SPD.
W niedzielę 18 maja odbędą się wybory prezydenckie. Zapraszamy na program wyborczy na stronę Dziennik.pl. Wieczór rozpoczynamy o 20.55 i potrwa ok 60 min. Prowadzący:
Marta Kawczyńska - Dziennik.pl
Piotr Nowak (gospodarz) - Infor.pl
Szymon Glonek - Forsal.pl
Goście:
- Wojciech Szacki (Polityka Insight)
- prof. Rafał Chwedoruk (Uniwersytet Warszawski)
- dr Jarosław Kuisz (Kultura Liberalna)