Netanjahu ogłosił, że zakończona kampania przeciwko Iranowi

Netanjahu podkreślił, że Izrael "nigdy nie miał w Białym Domu takiego przyjaciela jak Donald Trump" i podziękował mu za wspólną walkę z rozwojem irańskiego programu atomowego. Dodał, że amerykański nalot na ośrodek w Fordo zniszczył zlokalizowany tam zakład wzbogacania uranu.

Reklama

Cały program nuklearny Iranu poszedł na marne (...) jeżeli ktoś w Iranie będzie chciał go odbudować, będziemy działać z tą samą determinacją i siłą, by udaremnić każdą taką próbę - zaznaczył izraelski premier w przemówieniu do narodu.

"Iran nie będzie miał broni atomowej"

Podkreślam - Iran nie będzie miał broni atomowej - oświadczył Netanjahu.

Dodał, że Izrael zadał również "miażdżące ciosy samemu reżimowi zła". Zapowiedział, że w miejsce sponsorowanej przez Iran "osi zła", powstanie "oś dobrobytu i pokoju narodów regionu".

Netanjahu przekazał też, że teraz uwaga Izraela skupi się na Strefie Gazy. Musimy pokonać Hamas i uwolnić zakładników - oznajmił.

Zawieszenie broni między Izraelem a Iranem

Reklama

We wtorek rano zawarto zawieszenie broni między Izraelem a Iranem. Konflikt trwał od 13 czerwca, gdy Izrael rozpoczął zmasowane bombardowania Iranu, deklarując, że ich celem jest zlikwidowanie zagrożenia ze strony irańskiego programu nuklearnego i rakietowego. Iran w odpowiedzi atakował Izrael rakietami i dronami.

USA i Izrael oskarżają Iran o przyspieszenie prac nad zdobyciem broni atomowej, która byłaby egzystencjalnym zagrożeniem dla izraelskiej państwowości. Teheran konsekwentnie zaprzecza tym zarzutom i podkreśla, że jego program nuklearny ma pokojowy charakter.

W nocy z soboty na niedzielę USA zbombardowały trzy irańskie obiekty jądrowe. Trump ogłosił ich całkowite zniszczenie, wiceprezydent J.D. Vance tego nie potwierdził, ale powiedział, że uderzenie "znacząco opóźniło" rozwój irańskiego programu nuklearnego.

Prezydent Iranu Masud Pezeszkian we przemówieniu we wtorek również pogratulował swojemu narodowi "wielkiego zwycięstwa" w "dwunastodniowej wojnie wywołanej awanturnictwem i prowokacją" Izraela.

Trump we wtorek po południu w emocjonalnym wystąpieniu dla mediów zarzucił obu stronom naruszanie rozejmu. Powiedział, że Izrael "dowalił" Iranowi tuż po wyrażeniu zgody na rozejm. Przyznał, że jest rozczarowany oboma krajami, a zwłaszcza Izraelem. Są to dwa kraje, które walczą od tak dawna i tak usilnie, że już nie wiedzą, k..., co robią - oburzył się prezydent.