Antyislamskie protesty. Niemcy obawiają się wpływów islamu. ZDJĘCIA
1 "Trzeba przeciąć wśród niemieckiego społeczeństwa wrażenia, że islam jest pewnym zagrożeniem" - mówi ekspert.
PAP/EPA / ARNOBURGI
2 Zdaniem Michała Kędzierskiego, należy tłumaczyć, że w Niemczech obok siebie mogą żyć chrześcijanie, muzułmanie, hindusi i ludzie innych religii byle tylko żyli w sposób pokojowy.
PAP Archiwalny / Julian Stratenschulte
3 "Jeśli niemieckiej klasie politycznej uda się przekonać społeczeństwo, że islam sam w sobie nie jest zagrożeniem, to będzie to odpowiedź na Pegidę"- dodaje ekspert.
PAP Archiwalny / Federico Gambarini
4 Zdaniem eksperta, niemieckie społeczeństwo jest otwarte na argumenty tamtejszych polityków. "Świadczy o tym jeszcze szybszy wzrost przeciwników Pegidy niż jej zwolenników" - mówi Michał Kędzierski.
PAP Archiwalny / Peter Endig
5 Jak twierdzi prezes Instytutu Spraw Publicznych dr Jacek Kucharczyk, po zamachu w "Charlie Hebdo" nie ma wątpliwości, że siła ugrupowań populistycznych w Europie wzrośnie.
PAP/EPA / JENSBUETTNER
6 Zdaniem Kucharczyka radykalizm islamski i nastroje antyimigracyjne w Europie wzajemnie się wzmacniają. Jak mówi doktor, terroryści napędzają swoimi zamachami działaczy skrajnych ruchów szowinistycznych i ksenofobicznych w Europie.
PAP/EPA / ARNOBURGI
7 Jak zauważa ekspert działacze antyislamskich ruchów próbują obwinić za zamach nie tylko muzułmanów, ale wszystkich cudzoziemców mieszkających w Europie.
PAP Archiwalny / BERND VON JUTRCZENKA
8 Protesty antyislamskie radykalnego ruchu Pegida trwają w Niemczech od kilku miesięcy. Zamach w redakcji "Charlie Hebdo" tylko wzmocnił nastroje antyislamskie wśród działaczy. W poniedziałek w największej demonstracji w Dreźnie wzięło udział 25 tys. osób.
PAP Archiwalny / BERND VON JUTRCZENKA