Ulubieńcy Putina, wyznawcy sowieckiej potęgi. "Tam gdzie my, tam jest Rosja". Kim są "Nocne Wilki"?
1 Ich rajd ma trwać dwa tygodnie - z Rosji wyjadą 25 kwietnia, by 9 maja dotrzeć do Berlina. Przejazd pod hasłem "Zwycięstwo. Moskwa - Berlin" ma być uczczeniem 70 rocznicy zakończenia nie tyle II wojny światowej, ile Wielkiej Wojny Ojczyźnianej. Tyle że nim grupa Nocnych Wilków ubranych w czarne skórzane kurtki motocyklistów dotrze do stolicy Niemiec, przejedzie przez: Mińsk, Brześć, Wrocław, Bratysławę, Wiedeń czy Pragę. Tymczasem w Polsce podniósł się rwetes - na Facebooku powstała grupa przeciwników przejazdu Nocnych Wilków przez polskie miasta. Tym bardziej, że wielu obserwatorów spodziewa się prowokacji ze strony Rosjan, którzy w czasie przejazdów ochoczo obwieszają swoje maszyny flagami nie tylko rosyjskimi, ale i sztandarami, pod którymi na Ukrainie walczą separatyści. Kim są Nocne Wilki?
PAP/EPA / SERGEI ILNITSKY
2 Grupa powstała w maju 1989 roku - tuż przed rozpoczęciem pieriestrojki i upadkiem Związku Radzieckiego. Znakiem rozpoznawczym jej członków - poza potężnymi motocyklami - są czarne skórzane ubrania, długie włosy, tatuaże, i - jak ironizował "The Guardian" - piwne brzuszki. A poza tym oczywiście muzyka rockowa. Ale jest jedno zastrzeżenie - tu nie ma miejsca na kultowe amerykańskie marki czy inspiracje "Swobodnym jeźdźcem". Hasłem Nocnych Wilków jest zdanie: "Tam, gdzie są Nocne Wilki, tam jest Rosja".
PAP / ITAR-TASS / Pochuyev Mikhail
3 By zostać Nocnym Wilkiem, trzeba dostać zaproszenie od kogoś, kto już do grupy należy. Okres testowy trwa dwa lata - w tym czasie kandydat ma brać udział w akcjach organizowanych przez grupę - od lokalnych przejazdów, po politycznie nacechowane parady. Takie jak przejazd na Krym w marcu 2014 roku w akcje poparcia dla aneksji półwyspu przez Rosję. I choć członkowie gangu muszą odznaczać się silną wiarą - nie ma tu ograniczeń co do religii. Wśród Nocnych Wilków są zarówno chrześcijanie, jak i muzułmanie. Szeroki jest także przekrój zawodowy - od mechaników samochodowych, po biznesmenów. Wśród motocyklistów znalazło się nawet kilku duchownych.
PAP / ITAR-TASS / Lystseva Marina
4 Logo gangu to postać płonącego wilka wyjącego do Księżyca. Taki wizerunek mogą nosić pełnoprawni członkowie grupy. A jest ich w całym kraju ponad pięć tysięcy. Poza tym istnieje cała sieć podobnych klubów w innych krajach byłego Związku Radzieckiego, ale także w Serbii, Rumunii czy w Niemczech. Wszystkich łączy - jak sami mówią - miłość do ojczyzny.
PAP / ITAR-TASS
5 Władimir Putin po raz pierwszy spotkał się z członkami gangu w 2009 roku. Początkowo uważano, że to kolejny sposób na zamanifestowanie jego macho wizerunku. Ale związek wydaje się silniejszy. W 2013 roku Władimir Putin odznaczył Aleksandra Załdostanowa Orderem Honorowym za "szerzenie patriotycznego wychowania wśród młodzieży". Raz nawet zdarzyło się, że rosyjski prezydent na tyle zagadał się z Załdostanowem, jeżdżąc pod Krymie, że spóźnił się na spotkanie z ówczesnym prezydentem Ukrainy Wiktorem Janukowyczem aż cztery godziny. Bliskie związki z Nocnymi Wilkami sprawiły również, że Finlandia omyłkowo wciągnęła Władimira Putina na czarną listę osób z zakazem wjazdu.
YouTube
6 "Uważamy się za część rosyjskiej armii" - tak Załdostanow mówił o roli Nocnych Wilków. I choć grupa nie ma w Rosji żadnego oficjalnego statusu, z chęcią sama niejako zgłasza się do wypełnienia roli propagandowej - tak jak ponad rok temu, tuż przed aneksją Krymu. Przejazd motocyklistów do Sewastopola - rodzinnego miasta Załdostanowa - odbił się szerokim echem w mediach nie tylko rosyjskich. Tym bardziej, że grupa Nocnych Wilków przez wielu opisywana jest jako osobisty motocyklowy gang Władimira Putina.
PAP/EPA / Pavlishak Alexei
7 W 2011 roku świat obiegły zdjęcia Władimira Putina, jadącego na czele kawalkady ciężkich motocykli w czasie zlotu motocyklowego w Noworosyjsku. Obok niego widać było Aleksandra Załdostanowa.
YouTube
8 W grudniu Załdostanow oraz inni ważni członkowie gangu zostali objęci sankcjami nałożonymi na Rosję w związku z konfliktem na Ukrainie. Koronnym argumentem przemawiających za ukaraniem Nocnych Wilków był ich udział w walkach w regionie Doniecka i Ługańska.
PAP / ITAR-TASS / Pavlishak Alexei
9 O kontrowersjach wokół przejazdu Nocnych Wilków przez Polskę pisze się już nie tylko u nas czy w Rosji - o napięciach donoszą m.in. media w Stanach Zjednoczonych. Tymczasem w Polsce pojawiają się obawy o bezpieczeństwo - zarówno samego przejazdu, jak i tych, którzy zdecydowaliby się obserwować proces przemieszczania się kawalkady. Atmosferę podgrzała wypowiedź, jakiej w rozmowie z rosyjskim propagandowym radiem udzielił Załdostanow. Stwierdził on bowiem, że ich akcja zapewne nie podoba się potomkom tych Polaków, którzy byli policjantami i nadzorcami w gettach żydowskich" i zaznaczył, że grupa zrealizuje swój plan. CZYTAJ WIĘCEJ >>>
PAP / ITAR-TASS / Pavlishak Alexei
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję