Zamieszki w Hongkongu. Grupa protestujących wdarła się do siedziby parlamentu [ZDJĘCIA]
1 Policjanci pilnujący dotąd wejścia do budynku wycofali się, unikając konfrontacji – podała agencja AP. Według dziennika "South China Morning Post" wewnątrz budynku dostrzeżono dym, ale nie jest jasne, co go wywołało. W ciągu dnia władze Hongkongu potępiły działania protestujących w okolicy siedziby Rady i ostrzegły ich, że policja podejmie "odpowiednie działania", by zapewnić porządek i bezpieczeństwo. 42 propekińskich posłów wydało oświadczenie, w którym skrytykowali działania "bardzo radykalnych i brutalnych protestujących".
PAP/EPA / RITCHIE B. TONGO
2 Niezależnie od wydarzeń w siedzibie parlamentu setki tysięcy osób brały udział w pokojowym marszu demokratycznym, który przeszedł ulicami miasta jak co roku przy okazji rocznicy przyłączenia byłej brytyjskiej kolonii do Chin. Według organizatorów w marszu uczestniczyło 550 tys. ludzi. Tradycyjnie marsze przechodziły z Parku Wiktorii pod budynki rządowe w dzielnicy Admiralty, ale ze względu na chaos panujący w pobliżu parlamentu trasę tegorocznej demonstracji skrócono, o co apelowała policja.
PAP/EPA / RITCHIE B. TONGO
3 Wśród postulatów głównego marszu jest m.in. wycofanie popieranego przez Pekin projektu nowelizacji prawa ekstradycyjnego, który umożliwiłby m.in. przekazywanie podejrzanych Chinom kontynentalnym, a także wypuszczenie osób zatrzymanych za udział w demonstracjach oraz rezygnacja władz z używania słowa "zamieszki" dla określenia protestów i starć z policją z 12 czerwca.
PAP/EPA / JEROME FAVRE
4 Władze zawiesiły prace nad projektem w efekcie największych demonstracji w Hongkongu od jego przyłączenia do Chin w 1997 roku. Według organizatorów w marszu przeciw ekstradycji do Chin kontynentalnych 16 czerwca wzięły udział prawie 2 mln osób, czyli mniej więcej jedna czwarta Hongkończyków. W starciach z 12 czerwca policja użyła przeciwko protestującym gazu łzawiącego, gumowych kul i pałek; rannych zostało co najmniej 81 osób.
PAP/EPA / JEROME FAVRE
5 Zawieszony projekt zakłada umożliwienie ekstradycji osób podejrzanych o przestępstwa do krajów i regionów, z którymi Hongkong nie ma obecnie podpisanych umów ekstradycyjnych, w tym do Chin kontynentalnych. Przewiduje też możliwość zamrażania i konfiskaty aktywów na wniosek organów ścigania ChRL. Dotyczyłoby to zarówno mieszkańców Hongkongu, jak i przebywających w tym mieście obywateli Chin i obcokrajowców.
PAP/EPA / JEROME FAVRE
6 Rząd Hongkongu utrzymuje, że zmiana jest konieczna, by załatać luki prawne umożliwiające zbiegłym kryminalistom ukrywanie się w regionie. Wielu sądzi jednak, że zagraża ona praworządności, na której opiera się pozycja Hongkongu jako międzynarodowego centrum finansowego.
PAP/EPA / RITCHIE B. TONGO
7 Hongkońscy policjanci oczyścili okolice siedziby lokalnego parlamentu z okupujących je w poniedziałek demonstrantów i weszli do budynku. Do tego czasu zdążyły go opuścić setki protestujących, którzy kilka godzin wcześniej wybili szyby i wdarli się do środka. Setki policjantów z pałkami i tarczami posuwały się powoli naprzód, wydając ostrzeżenia i rozmontowując ustawione przez demonstrantów barykady. Większość ulic otaczających siedzibę parlamentu została oczyszczona przed godz. 1.30 w nocy czasu lokalnego (godz. 19.30 w Polsce).
PAP/EPA / RITCHIE B. TONGO