Adam Jarubas jest z wykształcenia historykiem, skończył studia na Akademii Świętokrzyskiej w Kielcach. Dlatego nie dziwiło zaskoczenie Moniki Olejnik, która w Radiu ZET postanowiła odpytać kandydata PSL ze znajomości historii i stosunków polsko-żydowskich.
Podnoszenie spraw takich jak mord w Jedwabnem i pogrom kielecki doprowadzi do tego, że będziemy w imię poprawności politycznej pytać Niemców, czy możemy obchodzić 1 września 1939 roku - stwierdził w porannej rozmowie Adam Jarubas, odnosząc się do słów szefa FBI, który w przemówieniu wygłoszonym w Muzeum Holokaustu w Waszyngtonie w jednym rzędzie, wśród sprawców zagłady Żydów, wymienił Niemców i Polaków.
Kogo mordowano w czasie pogromu kieleckiego? - zapytała w końcu Monika Olejnik.
Polaków - odpowiedział pewnie Jarubas. Dziennikarka z wrażenia zamilkła na dłuższą chwilę. - I kogo jeszcze? - dodała.
Pogrom kielecki, co warto przypomnieć, wywołała nieprawdziwa informacja o uwięzieniu polskiego chłopca przez grupę Żydów. W zamieszkach, jakie wybuchły z tego powodu, 4 lipca 1947 roku, zginęło 37 Żydów, a 35 zostało rannych. Śmierć poniosło również 3 Polaków, stąd zaskoczenie dziennikarki tak jednoznaczną odpowiedzią kandydata PSL na prezydenta.
Adam Jarubas szybko jednak wybrnął i stwierdził, że pogrom kielecki jest sytuacją, nad którą historycy spierają się do dziś. A następnie zaznaczył:
To Polacy Polakom tak naprawdę wyrządzili tę tragedię i dzisiaj, jako kielczanin, zwracam uwagę, że potrzeba aktywności pojednania.
Komentarze (52)
Pokaż:
NajnowszePopularneNajstarszeWyjątkowo bezczelny, zarozumiały, pyszałek z tego Komorowskiego, obrońcy WSI, kandydata trzymającej władzę kliki POWSI, jakby faktycznie pochodził z jakiejś ruskiej budy ale z hrabiowskimi manierami, jego zachowanie nie ma nic wspólnego.
Jak mówi kandydat PiS na prezydenta Andrzej Duda, rolą prezydenta jest starać się łączyć. A co zrobił prezydent, który właśnie kończy swoją pięcioletnią kadencję? Co zrobił Bronisław Komorowski, żeby połączyć Polaków? Ostatnio organizował spotkanie tych, którzy stracili bliskich w tragedii smoleńskiej i co, i spora część rodzin nie została w ogóle przez pana prezydenta zaproszona. Ten przykład pokazuje, że Bronisław Komorowski nie wykonuje należycie swoich obowiązków, bo tak naprawdę dzieli Polaków, nawet w swoim haśle wyborczym, a swoimi wypowiedziami jeszcze bardziej te podziały w społeczeństwie wzmacnia.
- Oto co powiedział prezydent Bronisław Komorowski o wraku Tu-154M: "Problem w kategoriach symbolicznych".
BRAK MI SŁÓW NA TAKIE LEKCEWAŻĄCE, DURNE DICTUM KOMOROWSKIEGO. UZMYSŁAWIA ONO MARNY, NIEMIERZALNY, POZIOM INTELIGENCJI JAŚNIE HRABIEGO, JEGO IGNORANCJĘ CO DO ROZUMIENIA OBOWIĄZUJĄCEGO W POLSCE PRAWA
I LEKCEWAŻENIE SAMEJ KATASTROFY A PRZEDE WSZYSTKIM UCZUĆ RODZIN OFIAR.
Takie stwierdzenie Bronisława Komorowskiego, wg mnie, to piszacego, DYSKWALIFIKUJE GO, jako kandydata, na prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej.
WYPOWIEDZI KOMOROWSKIEGO TO DLA POLSKI WSTYD NA CAŁY ŚWIAT.
Podczas swoich wieców wyborczych w Lublinie, w Krakowie i wielu innych, kandydat na prezydenta, trzymającej w Polsce władzę, kliki POWSI-PSL, zdeklarowany obrońca WSI, zdeklarowany wróg Kaczyńskich, PiS i milonów Polaków ich zwolenników, jeden z gwarantów, trwającej nadal i podsycanej osobiście przez niego i przez liderów rządzącej kliki POWSI-PSL, wojny "polsko-polskiej", rozpętanej przez Donalda Tuska w 2005 roku, po podwójnej klęsce wyborczej, rzekomy hrabia z ruskiej budy, Bronisław Komorowski, który udaje niewinnego baranka powołując się na propagandowe zawołania o "bezpieczeństwie, pokoju i spokoju", zachowywał się nie jak hrabia, nie jak kandydat na prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej ale wydzierał się jak pijaczyna spod budki z piwem, jak zwykły ćpun, wydzierał się jak tow. Gomułka lub inne kacyki zbrodniczej pzpr w rezimowym prl-u, w czasie sowieckiej okupapcji.
WYPOWIEDZI KOMOROWSKIEGO TO DLA POLSKI WSTYD NA CAŁY ŚWIAT.
Według życzenia milionów Polaków, wg opinii Andrzeja Dudy, kandydata PiS na prezydenta RP, pomnik smoleński powinien powstać w wyeksponowanym miejscu na Krakowskim Przedmieściu, albowiem, było to miejsce, gdzie 5 lat temu zebrali się Polacy. To było miejsce, gdzie pielgrzymowali ludzie z całej Polski i z zagranicy, aby się pokłonić parze prezydenckiej i uczcić tych, którzy zginęli w Smoleńsku. Dla większości Polaków właśnie Krakowskie Przedmieście, to miejsce przed Pałacem Prezydenckim, jest tym miejscem najbardziej symbolicznym.
Hrabia z ruskiej budy, Bronisław Komorowski pochwalił lokalizację pomnika ofiar katastrofy smoleńskiej w Warszawie,
w "dziurze", na tyłach budynków Metropolitan, Ministerstwa Kultury i Teatru Narodowego, którą wskazały władze Warszawy, na czele z panią prezydent, Hanną Gronkiewicz-Waltz .
Pani red. Monika Olejnik w Radiu ZET, skrytykowała tą lokalizację.
Jarosław Gowin powołał się na internautę, który na Twitterze napisał, że plastikowa palma na Rondzie de Gaulle’a ma lepszą lokalizację niż pomnik ofiar Smoleńska. – To prawda – zgodziła się pani red. Monika Olejnik, w swojej porannej audycji w radiu ZET. Jej zdaniem pomnik powinien stanąć na Krakowskim Przedmieściu. Przypomniała, że na Trakcie Królewskim został przebudowany m.in. Plac Hoovera.
Tomasz Nałęcz, doradca prezydenta Komorowskiego, zaciekle bronił decyzji władz Warszawy i wnikliwej jak zawsze, opinii swojego pryncypała. Podkreślił, że choć dziś skrzyżowanie ulic Trębackiej i marszałka Focha nie jest reprezentacyjne, to zostanie gruntownie przebudowane.
- Ale nie zburzy się tego, co jest naokoło – ripostowała celnie red. Monika Olejnik, która lokalizację, na tyłach budynków Metropolitan, Ministerstwa Kultury i Teatru Narodowego określiła prosto i dosadnie; "to dziura”.
WYPOWIEDZI KOMOROWSKIEGO SĄ OBRAŹLIWE, TO DLA POLSKI WSTYD NA CAŁY ŚWIAT.
Nie było w świecie, takiego zdarzenia, żeby zginął prezydent jakiegoś kraju, razem z małżonką, elitą polityczną, dowództwem Sił Zbrojnych, dygnitarzami państwowymi i kościelnymi, żeby zginęli patrioci, którzy jechali w takiej misji, jak Oni lecieli do Smoleńska, do Katynia, po to, żeby się pochylić nad grobami polskich oficerów, aby uczcić pamięć polskich bohaterów, którzy w służbie Ojczyzny, wierni do końca zginęli, zamordowani przez sowieckich ludobójców, na rozkaz ówczesnych, sowieckich władz. Polska delegacja, wraz z prezydentem, zginęła w służbie Rzeczypospolitej Polskiej, Najukochańszej Ojczyzny Naszej.
I właśnie dlatego, w przekonaniu większości Polaków, ten upamiętniający, wszystkie z 96 ofiar pomnik, powinien być w eksponowanym miejscu, właśnie na Krakowskim Przedmieściu, gdzie 5 lat temu zbierali się Polacy,
z całej Polski i z zagranicy, aby się pokłonić parze prezydenckiej i uczcić wszystkich tych, którzy zginęli w Smoleńsku.
WYPOWIEDZI KOMOROWSKIEGO TO DLA POLSKI WSTYD NA CAŁY ŚWIAT.
ZAROZUMIAŁOŚĆ, PYCHA I BUTA KOMOROWSKIEGO SĄ NIEWYOBRAŻALNE. NIE CHCE UCZESTNICZYĆ W DEBACIE, PONIŻA KONKURENTÓW. PRZECIEŻ JAKO KANDYDAT W WYBORACH PREZYDENCKICH, MA TAKIE SAME PRAWA JAK INNI KANDYDACI I NIE MA PRAWA SIĘ WYWYŻSZAĆ.
CO TAK NAPRAWDĘ PODSUMOWAŁ? DLACZEGO PLECIE O 5 LATACH ?
PRZECIEŻ 5 LAT JEGO KADENCJI MINIE DOPIERO W SIERPNIU !
Bronisław Komorowski podsumował ... "pięć lat" swojej prezydentury. A przecież jego pięcioletnia kadencja prezydencka rozpoczęła się dopiero 6 sierpnia 2010 z chwilą złożenia przysięgi przed Zgromadzeniem Narodowym. Najwyraźniej Komorowski, święci więc 5-lecie wtargnięcia do prezydenckich gabinetów, tuż po katastrofie smoleńskiej!
To jest szokujące, dlatego że 5-lecie Bronisława Komorowskiego jako prezydenta Polski przypada w sierpniu tego roku, gdy objął swój urząd z woli wyborców. W kwietniu 2010 r. zaczął działania jako p.o. prezydenta.
Wiemy, pamiętamy, co wyprawiał, gdy z wielkim pośpiechem wtargnął, do Pałacu Prezydenckiego, opróżnionego w wyniku katastrofy smoleńskiej. Jeżeli prezydent Komorowski uważa, że już wtedy objął swoją funkcję, to oznacza, że nie wola wyborców go na ten urząd postawiła, ale katastrofa smoleńska spowodowała okoliczność jego prezydentury.
W ten sposób - sam siebie, osobiście, określił, uznał ... beneficjentem katastrofy smoleńskiej.
Wybór przez Komorowskiego akurat tej daty - w ostatnim etapie kampanii wyborczej - wskazuje ewidentnie na to, że prezydent Komorowski, nie podsumował swoich dokonań jako głowa państwa, lecz jako kandydat na prezydenta RP.
Propagandowa impreza podsumowania 5 lat kadencji, została zorganizowana nie przez sztab wyborczy Komorowskiego, lecz przez Kancelarię Prezydenta, to kolejny dowód na to, że prezydent Komorowski niezgodnie z prawem, wykorzystuje swoją funkcje państwową, oraz podległe mu organy, urzędy i instytucje państwa w kampanii wyborczej.
100 razy powtarzane klamstwo to prawda ?? NIE !!
Jeszcze dlugo o tym Trupolewie?
Swiroslaw wielki w amoku. Powiedz kaczorze dlaczego ty taka krzywde zrobiles Polsce
nie wsiadajac do tego samolotu. Polacy ci tego nigdy nie zapomna.
No i jeszcze Polaków mordowali Ślązacy, Mazurzy i Olędrzy. Oraz dokonywali na nich czystek etnicznych do spółki z Słowińcami, Morawianami czy Zachodnimi Łużyczanami. A Łemkowie Polaków wysiedlali.
Czyż nie?
Glupia Olejnik!
Przecież polskich obywateli w tym kontekście nie można nazywać Polakami. Mają status ofiary to z automatu mówimy o ich narodowości i nazywamy Żydami. Jasne i logiczne.
Z kolei w kontekście zbrodni UB, ubecy to Polacy a nie żadni Żydzi ponieważ są polskimi obywatelami. Poza tym obrzydliwością jest grzebanie ludziom w pochodzeniu. Jasne i logiczne.
Stąd konsternacja Olejnik.
Jakie obywatelstwo mieli owi żydzi?
Monisiu, to była twoja wpadka, znacznie lepiej sprawdzasz się w skupie butelek.
Twoja wypowiedz zajechala mi zwyczajnym, zatechlym antysemityzmem - twierdze ze wielu Zydow uwaza sie za Polakow (bo jak inaczej wytlumaczyc kolejki po nasz paszport w placowkach dyplomatycznych ulokowanych w Izraelu).
szach mat Fruziu...