"Wolałbym, żeby Platforma miała więcej, ale jednak Palikot nie wszedł do parlamentu, bo to naprawdę będzie straszne zatrucie naszego życia publicznego. No ale jeżeli wejdzie, no to oczywiście będzie nowa sytuacja, można powiedzieć, moralna dla różnych polityków którzy deklarują swój związek z tradycyjnymi wartościami" - mówi w Kontrwywiadzie RMF FM Jarosław Kaczyński. Jednocześnie jednak szef PiS wyklucza jakąkolwiek koalicję z PO.
"Wie pan, proszę pamiętać, że Tusk jest można powiedzieć ojcem politycznym Palikota, że jest tam wielu ludzi, dla których postawa Palikota, jego wyczyny, jego pogarda dla elementarnych wartości, obrażanie ogromnej większości Polaków, którzy jednak w ten czy inny sposób są z tymi wartościami związani, są sprawą obojętną, albo może nawet to akceptują" - mówi Konradowi Piaseckiemu Jarosław Kaczyński.
Zdaniem prezesa PiS, jego partia nie będzie jednak musiała wchodzić w żadną koalicję, nawet z PSL. "Więc ja po pierwsze powiem, może pan to uzna za nadmierną pewność siebie - my walczymy o to, żeby nie musieć z nikim siadać do rozmów i móc powołać rząd" - zdradza Kaczyński. Szef opozycji nie wierzy bowiem sondażom, zwłaszcza tym z "Gazety Wyborczej".
Zapowiada też, że po wyborach, które wygra nastąpi wreszcie kres wojny polsko-polskiej, rozpętanej przez PO: "Jest jedna szansa na to, żeby w Polsce skończyła się wojna polsko-polska, bo to o to wtedy też chodziło - tzn. o zwycięstwo PiS. My nie potrzebujemy wojny polsko-polskiej. My nie potrzebujemy tego typu socjotechniki politycznej, bo to jest w istocie socjotechnika polityczna, która jest niesłychanie szkodliwa." - dodaje.