Giertych zdradził, że o byłym szefie MSWiA mówiło się jako o następcy Jarosława Kaczyńskiego w fotelu premiera. "W rozmowach kuluarowych to nazwisko pana ministra Kaczmarka padało najczęściej, kiedy mówiło się o kandydacie na premiera" - mówił na konferencji prasowej. Tak odpowiedział na pytanie, czy uważa ministra Ziobrę za najlepszego kandydata na premiera.

Reklama

"Kaczmarek to człowiek fachowy, bardzo dobrze prowadzący ministerstwo, wydawało się, ze bliski premierowi, zatem to była kandydatura, którą mógł przyjąć PiS" - mówił Giertych.

"Teraz już żadnej kandydatury nie podam. Nikogo nie wymienię" - zażartował wicepremier.

Co w takim razie zdecydowało o odwołaniu Kaczmarka? Zdaniem Giertycha, stracił stanowisko w związku z jego wiedzą dotyczącą działań prokuratury i służb specjalnych.