Jasnogórskie święto jest jednym z najważniejszych w Polsce. Co roku uczestniczy w tych uroczystościach najliczniejsza rzesza pielgrzymów, 30 z pośród 200 tysięcy modlących się w tym roku, przyszło w pieszych pielgrzymkach. Pokonali wiele setek kilometrów, by pomodlić się do cudownego obrazu Matki Bożej.

"Tu bije serce narodu. Tu każdy znajduje oparcie, umacnia się w wierze i nabiera sił do walki z ułomnościami. Obok Guadalupe, Lourdes i Fatimy to najczęściej odwiedzane przez katolików miejsce na świecie. Jan Paweł II modlił się tutaj żarliwie dwukrotnie" - podkreślali pielgrzymi.

Przed wspólną modlitwą kadrynał Stanisław Dziwisz poświęcił nową, srebrną kopułę tabernakulum jasnogórskiej kaplicy. Potem rozpoczęła się uroczysta msza. Kardynał Józef Glemp w swojej homilii nawiązał do sytuacji w kraju. Podkreślał, iż to, co dzieje się na szczytach władzy jest złe. "Wielkim nakładem sił wyszukuje się grzechy cudze, drzazgę w oku bliźniego, nie widząc belki we własnym" - przemawiał kardynał Glemp.

Józef Glemp apelował do wiernych o większą dbałość o losy bliskich, pomaganie tym, którzy naprawdę są w potrzebie. I opiekę nad własną rodziną, dla której coraz mniej mamy czasu w pogoni za pracą.

Podczas mszy odnowiono Jasnogórskie Śluby Narodu Polskiego. Tę modlitwę autorstwa prymasa tysiąclecia, kardynała Stefana Wyszyńskiego odczytał prymas Polski. Składający je zobowiązują się do ochrony życia, nierozerwalności małżeństwa, umacniania rodziny i dbałości o sprawiedliwość oraz pokój.











Reklama