Według komunikatu, maszyna należąca do Federacji Rosyjskiej została "skutecznie przechwycona, zidentyfikowana wizualnie oraz eskortowana z rejonu odpowiedzialności".
Doprecyzowano, że chodzi o rosyjski samolot Ił-20 "realizujący misję rozpoznawczą w międzynarodowej przestrzeni powietrznej, bez złożonego planu lotu i z wyłączonym transponderem".
Alarm nad Bałtykiem. Polskie myśliwce przechwyciły rosyjski samolot
Rosyjski statek powietrzny nie miał zatwierdzonego planu lotu i nie nadawał sygnału przez transponder, co według wojska stanowi poważne naruszenie zasad bezpieczeństwa lotniczego. Mimo to, jak podkreślono w oficjalnym oświadczeniu, "nie naruszył polskiej przestrzeni powietrznej", a działania polskich pilotów przebiegły sprawnie i zgodnie z procedurami NATO.
DORSZ podkreśliło, że Siły Zbrojne RP pozostają w stałej gotowości, by reagować na każde zagrożenie i chronić suwerenność polskiej przestrzeni powietrznej.
Operacja miała charakter rutynowy – przechwycenia tego typu są regularnym elementem misji NATO w ramach zintegrowanego systemu obrony powietrznej i przeciwrakietowej NATINAMDS.
Źródło: interia.pl, PAP