3 mld zł strat i 10 tys. poszkodowanych - takie szacunki podaje Prokuratura Okręgowa w Łodzi, prowadząca śledztwo dotyczące działalności deweloperskiej spółki HREIT. Sprawa bulwersuje, a w przestrzeni medialnej nie brakuje porównań do największych afer finansowych III RP - Amber Gold i GetBack. 18 września prezes spółki Michał Sapota - grupa HREIT przekazała money.pl, że Sapota zgadza się na publikację wizerunku - trafił do aresztu na trzy miesiące. Zarzuca się mu oszustwa na szkodę nabywców mieszkań i inwestorów. Na biznesmenie ciąży kilkanaście zarzutów; Sapota nie przyznaje się do winy. Jego obrońcą od niedawna jest znany poseł PiS Paweł Jabłoński, wykonujący także zawód adwokata.
Długa lista zarzutów
Prokuratura zarzuca prezesowi, że dopuścił się „przestępstwa oszustwa w stosunku do mienia wielkiej wartości, to jest doprowadzenia 565 osób do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w łącznych kwotach 143.058.390,90 złotych, 245.665,37 euro, 10.000 CHF oraz 182.294 USD”. Śledztwo dotyczy licznych projektów deweloperskich, w tym Łozowa 48 i Tuwima Sky w Łodzi, Resovia Sky w Rzeszowie, Pachońskiego Sky w Krakowie, Apartamenty Dąbrowskiego w Gliwicach czy Lotnisko Park w Rumii. Pod lupą znalazły się także inwestycje w Opolu, Wrocławiu, Świdnicy, Oświęcimiu, Rudzie Śląskiej i Pruszczu Gdańskim. Według prokuratury, w prospektach i materiałach informacyjnych znajdowały się nieprawdziwe dane dotyczące kondycji finansowej spółek i możliwości realizacji obietnic inwestycyjnych.
Tysiące poszkodowanych
Prokuratura Okręgowa w Łodzi, działająca na polecenie Prokuratury Krajowej, powołała specjalny zespół do prowadzenia tej sprawy. Do tej pory przesłuchano ponad 600 inwestorów i 200 nabywców mieszkań, jednak lista poszkodowanych jest znacznie dłuższa. W bazach figuruje ponad 8,3 tys. inwestorów oraz 2,3 tys. klientów, którzy kupili lokale w projektach realizowanych przez grupę.
"Model biznesowy" Sapoty
Model biznesu Sapoty polegał na zakładaniu spółek celowych na budowę konkretnego osiedla i braniu pieniędzy od nabywców mieszkań oraz od wspomnianych inwestorów, którzy mieli czerpać zyski z wypłacanych im zysków.
Sapota wyprowadził ze spółki wiele milionów złotyc
Jak twierdzą źródła Onetu, gdy deweloper Michał Sapota zdał sobie sprawę, że jego biznes za chwilę runie, w tajemnicy wyprowadzał ze spółki mieszkania i grunty warte wiele milionów złotych. "Ten majątek, ze szkodą dla licznych i nieświadomych ofiar, był przepisywany na różne firmy i ważne osoby. Teraz ci »obdarowani« ludzie gorączkowo szukają możliwości szybkiej sprzedaży tego majątku. Boją się, że przyjdzie prokurator albo syndyk i wszystko zablokują" - mówi źródło Onetu.
Kim jest Michał Sapota?
Michał Sapota przez lata uchodził za jednego z najważniejszych graczy na rynku nieruchomości. Inwestował Murapol, zainwestował w odbudowę Widzewa Łódź, a później ruszył z własnym imperium HRE Investments, obiecując tysiące nowych mieszkań i szybkie zyski dla inwestorów. HREIT to deweloperska spółka należąca do holdingu HRE Investment, założonego przez Michała Sapotę (wcześniej prezesa Murapolu) i Michała Cebulę. Sapota odpowiadał za część deweloperską, z kolei Cebula - za pozyskiwanie kapitału od inwestorów poprzez spółkę Heritage Real Estate S.A.