W zestawie było 25 zadań. 20 z nich to zadania zamknięte, w których należało wskazać prawidłową odpowiedź spośród czterech podanych.

Zadania odnosiły się m.in. do cytowanych tekstów: książki "Pół wieku z piłką" piłkarza i trenera Kazimierza Górskiego oraz do fragmentu Wikipedii o tym, czym jest bieg maratoński. Ponadto w teście pojawił się wiersz Tadeusza Kubiaka "Łyżwiarka". W trakcie egzaminu uczniowie musieli się wykazać umiejętnościami rozumienia tekstu, interpretacji wiersza, liczenia oraz odczytywania informacji o figurach geometrycznych.

Reklama

W zadaniach dotyczących książki Kazimierza Górskiego, uczniowie mieli m.in. poprawnie zinterpretować słowa trenera: "Gdy to usłyszałem, skrzydła wyrosły mi u ramion" i odpowiedzieć, czy to sformułowanie wyraża strach i chęć ucieczki, radość i chęć działania, zdumienie i niedowierzanie czy gniew i pragnienie rewanżu. Ponadto, na podstawie tekstu mieli wskazać właściwy okres życia trenera "Orłów" - czy Górski był wtedy: a) sławnym piłkarzem, b) kapitanem szkolnej drużyny, c) początkującym zawodnikiem, d) trenerem polskiej reprezentacji.

Na podstawie fragmentu Wikipedii dotyczącego historii biegu maratońskiego, szóstoklasiści mieli za zadanie poprawnie określić znaczenie słowa "legenda" i wskazać najlepszy tytuł dla podanego im tekstu.

Wśród zadań zamkniętych były też zadania matematyczne. Jedno z zadań w tej grupie brzmiało: "Na igrzyskach w Londynie dystans maratonu zwiększono o 2,195 km. Ile to metrów? A) 21950 m, b) 2195 m, c) 219,5 m, d) 2,195 m". Z kolei w zadaniu związanym z geometrią było takie, w którym uczniowie, na podstawie podanego rysunku, mieli wskazać kształt trójkąta prostokątnego równoramiennego.

Reklama

Na teście pojawiło się też zadanie, które mogło uczniom przynieść myśl o odpoczynku. Było to zadanie związane z terminami ferii zimowych w roku szkolnym 2009/2010. Na podstawie podanych dat i województw, uczniowie musieli np. obliczyć różnicę w rozpoczęciu się zimowych wakacji między województwem łódzkim a małopolskim.

W zestawie były również zadania otwarte - uczeń musiał sam napisać odpowiedź na zadane pytanie, np. obliczyć maksymalną długość nart dla skoczka mnożąc, zgodnie z podanym wzorem, wzrost zawodnika.

Reklama

czytaj dalej >>>



Inne zadanie otwarte brzmiało: "Podczas meczu koszykówki Paweł trafił do kosza 5 razy, Leszek miał 2 razy więcej trafień niż Paweł, a Zbyszek o 3 mniej niż Paweł i Leszek razem. Ile razy trafił do kosza Leszek, a ile Zbyszek?"

Szóstoklasiści musieli też napisać tekst własny o kimś, kto odniósł sukces. Mieli opisać, co osiągnął i opowiedzieć, jak do tego doszedł.

Większość uczniów, z którymi rozmawiali dziennikarze PAP podkreślała, że najłatwiejsze były zadania z matematyki. "Nie sprawiło mi żadnych problemów zadanie, w którym trzeba było obliczyć trafienia do kosza. Trudniejszy zaś było polecenie obliczenia ceny roweru" - powiedział Krzysztof ze Szkoły Podstawowej nr 63 we Wrocławiu.

"Najbardziej baliśmy się matmy, ale nie było tak źle" - powiedzieli PAP tuż po wyjściu z sali Dominik i Szymon, uczniowie Szkoły Podstawowej nr 71 im. Janusza Kusocińskiego w Poznaniu. Uczennice tej samej szkoły Jagoda i Magda przyznały, że był to dla nich najłatwiejszy sprawdzian w życiu.

Nieco więcej problemów sprawiło szóstoklasistom napisanie wypracowania na temat osoby, która osiągnęła sukces. "Po raz pierwszy pisaliśmy wypracowanie na taki temat i trochę nas to zaskoczyło" - wskazywał Filip z wrocławskiej podstawówki.

Uczniowie SP nr 49 w Białymstoku mieli różne opinie o sprawdzianie, w zależności od ulubionych przedmiotów. Iza z klasy VI g powiedziała PAP, że sprawdzian ogólnie był "dosyć łatwy", choć dodała, że trudności miała z niektórymi zadaniami z matematyki. Przyznała jednak, że nie jest to jej ulubiony przedmiot. Inaczej jej koleżanka Michalina, która oceniła, że ma błędy w pytaniach z języka polskiego, z którego nie czuje się najmocniejsza.

Z kolei uczniowie jednej ze szkól podstawowych w śródmieściu Łodzi opowiadali, że starali się nie stresować, bo "przez stres można wszystko zapomnieć". Jednak całkowicie tych emocji nie udało się im wyeliminować. Jedna z uczennic przyznała, że najgorsze dla niej było napisanie wypracowania o jakiejś osobie, która osiągnęła sukces. Matematyka nie sprawiła kłopotu, bo były to głównie obliczenia.