Podczas sobotniej uroczystości upamiętniającej 96 ofiar katastrofy samolotowej pod Smoleńskiem Izabela Sariusz-Skąpska cytowała słowa przemówienia ojca: "Przyjechaliśmy z naszymi dziećmi, wnukami i prawnukami ofiar, aby nad grobami ojców przekazać im nasze przesłanie: pilnujcie tego miejsca, pilnujcie godnej pamięci waszych przodków. Nigdy nie pozwólcie, aby ta pamięć była zawłaszczana przez obce osoby, jak to niestety często ma miejsce. Przekażcie kiedyś to posłanie swoim dzieciom, nich ta pamięć trwa. Jeszcze raz powtarzam i zobowiązuję was - pilnujcie tego miejsca i pamięci waszych przodków".
Izabela Sariusz-Skąpska podkreśliła, że to niewygłoszone w Katyniu przesłanie jej ojca "nabrało siły testamentu". "Rodziny Katyńskie nie pozwolą, aby teraz pokonał je ból. Będą trwały" - powiedziała.
"W kwietniu Katyński Las budzi się do wiosennego życia. Wśród sosen, które widziały mord sprzed 70 lat odzywają się ptaki. Gdy przybywają tam pielgrzymi, poruszają zawieszony w podziemnej niszy dzwon, zgodnie z zamysłem projektanta bije on pomordowanym, którzy tam od 70 lat oczekują zmartwychwstania. Dźwiękom podziemnego dzwonu z Polskiego Cmentarza Wojennego wtóruje teraz cisza, która po tragedii 10 kwietnia zapadła nad innym lasem, po drugiej stronie Smoleńska" - powiedziała Sariusz-Skąpska.