"Polska ambasada w Iraku została ewakuowana ostatecznie. Nawet nie ma tam już ośrodka szyfrującego" - przyznał Jarosław Kaczyński w "Sygnałach dnia". Nie zdradził jednak, dokąd ją przeniesiono.

Miejsce w tzw. Zielonej Strefie - najsilniej strzeżonym obszarze w Bagdadzie - przyznane Polsce przez władze irackie nie jest jeszcze gotowe na przyjęcie naszych dyplomatów. Gdzie pracują nasi dyplomaci? To tajemnica.

"Sądziłem, że to przeniesienie placówki nastąpi szybciej. Okazało się, że to się troszkę przeniosło w czasie z bardzo niedobrymi, tragicznymi skutkami. Nie można w Iraku funkcjonować poza Zieloną Strefą" - stwierdził Kaczyński.

Na pytanie, czy plan wycofania naszych wojsk z Iraku istnieje, premier odparł: "Przede wszystkim zależy on od naszych sojuszników. Trzeba pewnie będzie czekać na wynik wyborów amerykańskich" - dodał.