Według wstępnych ustaleń śląskich policjantów grupa młodych ludzi wybrała się w okolice wiaduktu, by robić zdjęcia. "Chłopak był ze swoimi znajomymi. W pewnym momencie oddalił się od grupy. Najprawdopodobniej wdrapał się na słup trakcji elektrycznej, stracił równowagę i dotknął przewodów elektrycznych. Porażony prądem spadł na ziemię" - powiedziała DZIENNIKOWI Marta Czajkowska z policji w Wodzisławiu.

Reklama

>>>Słupy trakcji elektrycznych sa niebezpieczne

"To właśnie znajomi chłopaka powiadomili policję i pogotowie. Lekarz stwierdził zgon" - dodaje Czajkowska. Prokurator zarządził sekcję zwłok.