Jeszcze dwa lata temu w przypadku zgonu pacjenta ostatnia doba jego pobytu w hospicjum była finansowana osobno. Po zmianie przepisów w 2008 roku pierwszy i ostatni dzień są traktowane jako jedna doba. NFZ potraktował hospicja tak samo jak szpitale.

Reklama

>>>W szpitalach i hospicjach brak pracowników

O ile jednak w szpitalach się to sprawdza, o tyle w przypadku hospicjów zupełnie nie działa. A w rezultacie i tak niedofinansowane hospicja dostają coraz mniej pieniędzy. Jak wyliczyli eksperci Ministerstwa Zdrowia, doba pobytu kosztuje od 220 do 250 zł. Tymczasem, jak mówią przedstawiciele ośrodków zajmujących się opieką paliatywną, większość dostaje o wiele mniej pieniędzy.

>>>NFZ daje zielone światło obcinaniu nóg

Najgorzej jest w małych ośrodkach. "Jeśli na przykład pacjent przychodzi do mojego hospicjum o 8.00 rano, a umiera dzień później przed północą, to zamiast za dwie doby fundusz zwraca nam za jedną. Dla tak małego ośrodka jak nasz pokrycie takich kosztów to spory wydatek. Gdyby nie Caritas, nie bylibyśmy w stanie funkcjonować jako samodzielna placówka" - mówi radiu TOK FM Urszula Mróz, dyrektorka hospicjum w Dąbrowie Tarnowskiej. Jej placówka dostaje od Narodowego Funduszu Zdrowia 167 zł na każdą dobę spędzoną przez pacjenta w hospicjum.

Reklama