"Zatrzymaliśmy sześć osób, pięć które pełniły funkcje dyrektorskie i kierownika laboratorium. Śledztwo dotyczy nieprawidłowości w organizowaniu przetargów na dostawę sprzętu medycznego" - mówi DZIENNIKOWI Bogumiła Tarkowska z Prokuratury Krajowej w Łodzi.

Reklama

>>>Lekarze brali po sześć tysięcy od mafii

Do tej pory zarzuty przyjęcia łapówki śledczy postawili trzem osobom. "Sprawa dotyczy łapówek od kilkunastu, do kilkudziesięciu tysięcy złotych" - dodaje prokurator.

W rękach ABW jest między innymi Mieczysław P., dyrektor Szpitala im. Jana Pawła II w Krakowie, a także wicedyrektor ds. administracyjnych Szpitala im. św. Anny w Warszawie.

"Rano agenci z ABW przeszukali gabinet dyrektora naczelnego" - mówi nam dyrektor ds. lecznictwa krakowskiego szpitala im. Jana Pawła II Krzysztof Bederski. "Żadnych dokumentów funkcjonariusze jednak ze sobą nie zabrali. Jestem bardzo zdziwiony, nikt nie przypuszczał, że może dojść do takiej sytuacji" - relacjonuje. Bederski twierdzi, że firma oskarżana o korumpowanie lekarzy kilka razy wykonywała dla szpitala badania, a raz wygrała przetarg na jednorazowe probówki.

Sprawę ustawiania przetargów ABW i prokuratura prowadzą od 2007 roku. Do tej pory zatrzymano już 32 osoby. Jednym z podejrzanych jest były wiceminister zdrowia w rządzie PiS Jarosław Pinkas. Wśród podejrzanych są także osoby pełniące kierownicze funkcje w spółkach medycznych, przedstawiciele handlowi tych spółek, kierownicy i dyrektorzy szpitali oraz laboratoriów szpitalnych, a także m.in. funkcjonariusz policji i lekarz.





>>>Lekarze ze Śląska zmyślili choroby bandytom