"Jestem pumą z opolskiego, obecnie się nudzę. Mam 21 lat i lubię agroturystykę" - pisze o sobie Opolska Puma na portalu Nasza-klasa.

W szkole podobno nazywano ją Ibrysem, Tygrysem i Bestią. Puma na najsłynniejszym w kraju portalu społecznościowym ma niedużą galerię zdjęć. Bestia występuje m.in. na zdjęciu "z chłopakami", czyli m.in. z Adamem Małyszem, który właśnie odebrał jedno z licznych trofeów.

Z galerii można wywnioskować, że lubi zwiedzać. Na jednej z fotografii przechadza się po Rynku Głównym w Krakowie. Opolska puma "zamieściła" też w internecie dokumentację z jej poszukiwań - jak zaznacza, jest to uwieczniony przez fotoreportera jednej z lokalnych gazet odcisk jej łapy.



Reklama

>>>Uwaga! Drapieżnik grasuje na Opolszczyźnie

Na drapieżnika - nazwanego przez media bestią z Opolszczyzny - od niedzieli polują myśliwi i policjanci. Wojewoda nie zgodził się na zastrzelenie kota, łowczy muszą więc złapać go żywcem. Wojciech Plewka, łowczy wojewódzkiego PZŁ w Opolu ostrzegł mieszkańców południowo-zachodniej części województwa, by zrezygnowali ze spacerów w niebezpieczne miejsca. Szczególnie uważać powinny osoby wyprowadzające psy - zwierzęta mogą sprowokować drapieżnika.

Wojewoda opolski uruchomił też specjalną infolinię w sprawie dzikiego kota. Apeluje, by wszyscy, którzy widzieli zwierzę lub zauważyli ślady jego działalności, dzwonili pod numer 0 800 163 136, lub 77 92 87.

>>>Bestia z Opolszczyzny zaatakuje rowerzystów

Reklama

Ślady pozostawione przez drapieżnika wskazują, że jest nim prawdopodobnie irbis, puma lub lampart. Dziki kot od kilkunastu dni poluje na Opolszczyźnie. Mordował do tej pory prosięta, cielęta, tuczniki i króliki. Zabił też dziką sarnę.

Podobnego drapieżnika widziano pół roku temu pod Krakowem. Być może jest to ten sam kot, którego teraz szukają myśliwi.