Najpierw był sygnał, że jedna z kwiaciarni w centrum Warszawy sprzedaje chronione rośliny. Potem była kontrola, na którą stawili się policjanci, celnicy i ekspert z ogrodu botanicznego. I tak informacje o nielegalnym handlu potwierdziły się.

Okazało się, że właściciel kwiaciarni nie ma zgody na sprzedaż niektórych roślin. Mundurowi musieli zabrać ze sklepu około 180 okazów. Wśród nich rzadkie gatunki kaktusów: wilczomlecza i cykasa. Wartość zarekwirowanych roślin to ok. 14 tys. zł.

Warto przypomnieć, że każdy, kto sprzedaje - a także wszyscy kupujący rośliny podlegające ochronie - popełnia przestępstwo. Grozi za nie nawet pięć lat więzienia.