To był już szósty zlot samochodów terenowych w Drezdenku. Impreza co roku kończy się paradą po ulicach miasta. Tym razem do kolumny dołączyli przypadkowi kierowcy, zupełnie niezwiązani z imprezą. Jak dowiedział się dziennik.pl, wypadek zdarzył się w miejscu, gdzie teoretycznie nie powinno do niego dojść. Samochody okrążały małe rondo i wtedy załoga jeepa nagle przyspieszyła. Kierowca stracił panowanie nad autem. Samochód przewrócił się, przygniatając pasażera.
Sprawą zajęła się prokuratura.
Tragedia w Drezdenku w Lubuskiem. Zginął 14-letni pasażer jeepa. Samochód wypadł z trasy pokazu. Chłopak został zmiażdżony. Zmarł, mimo błyskawicznej pomocy lekarzy.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama