Aby przełamać tę ideologiczną bierność polskiego rozumu, zaprosiliśmy trzech ludzi z różnych stron ideowych barykad. Polską katastrofę wychowawczą diagnozują dzisiaj w "Europie" Andrzej Mencwel, badacz i kontynuator krytycznej tradycji polskiej lewicy, Ryszard Legutko, badacz i twórczy interpretator tradycji konserwatywnej, i Jarosław Gowin - znany katolicki intelektualista. Mencwel i Legutko obserwują działanie polskiego systemu oświaty jako profesorowie uniwersyteccy, Gowin jako rektor prywatnej szkoły wyższej. Wszyscy trzej jako rodzice, którzy towarzyszyli swoim dzieciom na wszystkich szczeblach polskiej szkoły. Stanowiska ideowe są w tej dyskusji widoczne: będą Państwo świadkami gwałtownego ataku Legutki na szkolnych psychologów czy namiętnej obrony integracyjnej funkcji szkoły przez Mencwela. A jednak przy tych wszystkich różnicach wyłania się obszar wspólny, który tę moderowaną przez Cezarego Michalskiego rozmowę w ogóle umożliwia. Co więcej, czyni ją ciekawą. Żaden z rozmówców nie udaje, że wszystko dzieje się świetnie na tym najlepszym ze światów. Kryzys wychowania i jego cywilizacyjne zaplecze nie są przez nikogo kontestowane. Przynajmniej w tym gronie ideologicznie motywowane zamykanie oczu na problem już się skończyło.

Reklama

Gdyby tak wyglądała cała nasza debata publiczna po śmierci Ani, być może chwilową mobilizację opinii publicznej dałoby się sensownie wykorzystać. Bo media zrobiły swoje, pokazały, że nie chodzi o jedną czy drugą tragedię, ale o katastrofę wychowawczą, która takie tragedie będzie produkować dalej. Teraz na mobilizację muszą odpowiedzieć politycy. I będą z tej odpowiedzi rozliczeni. Nawet jeśli rok wyborczy właśnie się kończy. I właściwie można by było w sprawie polskiej szkoły przez najbliższe trzy lata już nic więcej nie robić.

Robert Krasowski