"Instytut Pamięci Narodowej ma na pewno dokumenty na temat współpracy nowego metropolity warszawskiego arcybiskupa Stanisława Wielgusa ze Służbą Bezpieczeństwa. Takie dokumenty są nie tylko w IPN" - twierdzi Tomasz Sakiewicz, redaktor naczelny "Gazety Polskiej".

Zapytany, gdzie są jeszcze takie dokumenty, Sakiewicz odpowiedział, że podając źródło, ujawniłby informatora. "Pewna grupa osób w Kościele miała też dostęp do tej wiedzy" - powiedział tylko.

Rzecznik IPN oświadczył, że "Gazeta Polska" nie zwracała się do instytutu o materiały w tej sprawie. Samych zarzutów nie chciał skomentować.

Zaś arcybiskup Wielgus uważa, że rewelacje o jego rzekomej współpracy z SB to zaplanowany atak na jego osobę. Dodał, że nie wszystkim podobają się jego poglądy religijne, społeczne oraz teologiczne, i komuś chodzi o zakwestionowanie jego autorytetu.

"Kilkakrotnie wyjeżdżałem za granicę w PRL i aby uzyskać paszport, musiałem rozmawiać z określonymi ludźmi" - przyznał arcybiskup. Podkreślił, że próbowano go zwerbować do różnych działań, jednak nigdy na to się nie zgodził.

Arcybiskupa broni kardynał Józef Glemp: "To bardzo solidny, rzetelny i pobożny człowiek i ja mu wierzę" - powiedział prymas Polski.

Arcybiskup Stanisław Wielgus na początku grudnia został nowym, po prymasie Józefie Glempie, metropolitą warszawskim. Wcześniej był rektorem Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, aktywnie działał też w Radzie Naukowej Konferencji Episkopatu Polski. Jest autorem ponad 100 katechez, które czyta się w kościołach całej Polski.