O tym, że w paczkowanych łososiach może być bakteria listerii, dowiedział się magazyn "Świat Konsumenta". Dziennikarze sami kupili łososie i przebadali je w prywatnym laboratorium. Okazało się, że w produktach dwóch firm (Almar i Koral) stężenie bakterii jest szokująco wysokie.
Według cytowanych badań, w paczce firmy Almar (o nazwie "Dziki łosoś polski wędzony tradycyjnie") stężenie listerii przekraczało 30-krotnie dopuszczalne normy. I ta firma już zdecydowała się wycofać swoje produkty ze sklepów. W paczkach firmy Koral ("Łosoś bałtycki wędzony na zimno") poziom listerii był przekroczony15-krotnie.
"Z ostrożności zdecydowaliśmy się zablokować sprzedaż tego łososia. Tylko dlatego, że jako odpowiedzialna firma poważnie traktujemy tego typu sygnały " - tłumaczy dziennikowi.pl Marcin Gniazdowski z firmy Almar. Dodaje, że wewnętrzne badania, prowadzone w czasie produkcji nie pokazały żadnych nieprawidłowości.
Monika Jakubiak, rzecznik Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Warszawie twierdzi, że sanepid musiał sam wziąć dziś próbki łososi, by potwierdzić badanie "Świata Konsumenta". "Jeśli badania wykażą jakiekolwiek przekroczenie norm listerii, wycofamy partie skażonych towarów z obrotu" - mówi Monika Jakubiak.