Porywisty wiatr najbardziej odczuli mieszkańcy północnej Polski. Na Warmii i Mazurach w 30 miejscowościach nie ma prądu. W sumie to kilka tysięcy domów. Podobnie jest na Podlasiu. Tam prądu nie ma nawet w kilkunastu tysiącach domostw.

W Kujawsko-Pomorskiem wichura zerwała linie energetyczne w okolicach Nakła nad Notecią oraz niedaleko Świecia nad Wisłą. Spadający drut spowodował pożar lasu.

Na Pomorzu wiatr osiągał nawet ponad 100 km na godzinę. Na Bałtyku szalał sztorm. W Gdyni częściowo zerwało dach z budynku mieszkalnego. Natomiast w miejscowości Nowe w Kujawsko-Pomorskiem omal nie wydarzyła się prawdziwa tragedia. Kobieta została ranna w głowę przez zerwaną dachówkę.