Dziewczynka poczuła się źle już na początku lekcji. Straciła przytomność i upadła na podłogę. Nauczyciele natychmiast zaczęli ją reanimować, wezwali też pogotowie ratunkowe.
Mimo szybkiej reakcji i kilkudziesięciominutowej reanimacji uczennicy nie udało się uratować. Lekarze twierdzą, że przyczyną jej śmierci mogła być niewydolność sercowo-naczyniowa.